Stan wojenny w Rosji? Pieskow zabrał głos

Stan wojenny w Rosji? Pieskow zabrał głos

Dodano: 
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow Źródło: PAP / ALEXANDER ZEMLIANICHENKO / POOL
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow skomentował dyskusję na temat wprowadzenia stanu wojennego w Rosji. Pomysł związany jest m.in. z ostatnim atakiem dronów na Moskwę.

Czeczeński przywódca Ramzana Kadyrowa zaapelował we wtorek o wprowadzenie w Rosji stanu wojennego, aby zmobilizować wszystkie siły przeciwko Ukrainie. Apel Kadyrowa to reakcja m.in. na ataki dronów na Moskwę.

Jak podkreślił czeczeński przywódca, atak nie miał żadnego znaczenia taktycznego, strategicznego ani psychologicznego, ale działania Kijowa należy określać jako terrorystyczne. "Na Ukrainie nie ma wojska i polityków – są tylko terroryści" – mówił Kadyrow, apelując o wprowadzenie stanu wojennego i "brutalną odpowiedź" wobec Ukrainy.

Na wezwanie polityka odpowiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, który poinformował, że nie zapadły żadne decyzje związane z wprowadzeniem stanu wojennego. Jak podkreślił przedstawiciel Kremla, decyzje w tym zakresie podejmują najwyższe władze państwowe.

Atak dronów na Moskwę. Putin komentuje: To odwet

We wtorek rano drony uderzyły w trzy wieżowce mieszkalne w stolicy Rosji. Kilka kolejnych bezzałogowców zostało zestrzelonych w rejonie Moskwy. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej określiło to jako "atak terrorystyczny" przeprowadzony przez "reżim kijowski".

Według rosyjskiego MON, w nalocie uczestniczyło osiem dronów (wszystkie miały zostać zestrzelone), natomiast zgodnie z nieoficjalnymi informacjami, było ich co najmniej 25.

Komentując sytuację w stolicy Pieskow przekazał, że o wydarzeniach w rosyjskiej stolicy został poinformowany prezydent Władimir Putin. Jednocześnie rzecznik nie chciał odpowiedzieć na pytanie, w jakim stopniu Moskwa jest zabezpieczona i na co Rosjanie powinni być przygotowani w związku z atakiem dronów.

Rosyjska redakcja stacji BBC przekazała natomiast, że zdaniem prezydenta Władimira Putina, wtorkowy atak dronów na Moskwę jest "odwetem" za niedawny rosyjski atak na kwaterę główną wywiadu wojskowego Ukrainy. Co ważne, wcześniej nikt nie informował o trafieniu w budynek wywiadu w ukraińskiej stolicy.

Czytaj też:
Źródła na Kremlu: Putin prawie padł ofiarą ataku Ukraińców
Czytaj też:
"Mamy znaczne możliwości". Media: Grupa dywersantów szykuje atak na Moskwę

Źródło: ura.news/Telegram
Czytaj także