Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, niedawno koncern Meta, czyli właściciel Facebooka i Instagrama, poinformował, że za korzystanie z dodatkowych opcji portalu społecznościowego Facebook trzeba będzie zapłacić. Opłata dot. zweryfikowanych kont i ma zapewniać lepszą funkcjonalność platformy. Miesięczny koszt wyniesie od 65 złotych do 85 złotych.
Wcześniej płatną subskrypcję wprowadził na Twitterze Elon Musk.
Ekspert: Nie mam wątpliwości
W rozmowie z portalem Salon24.pl medioznawca i wykładowca Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie dr Piotr Łuczuk zauważył, że serwisy streamingowe już udowodniły, iż "w zasadzie jesteśmy w stanie zrezygnować z oglądania telewizji na rzecz płatnych platform" oraz "płacić za dostępy nawet do kilku serwisów streamingowych jednocześnie".
– W tym kontekście myślę, że odpłatność za media społecznościowe nie będzie dla nikogo zaskoczeniem. I docelowo nie mam wątpliwości, że pojawią się otwarte dostępy do Twittera, Facebooka, Instagrama w jakimś ograniczonym dostępie do konta, a także tzw. konta premium, na których po dokonaniu opłaty pojawią się nowe funkcjonalności. W efekcie osoby wykorzystujące media społecznościowe do celów zawodowych będą zmuszone do tego, żeby za dostęp po prostu płacić. Branża będzie mogła na tym zarabiać – powiedział ekspert. – Nie mam wątpliwości, że płatności w większości mediów społecznościowych i tak w końcu się pojawią – dodał.
Projekt Meta
Przypomnijmy, że w październiku 2021 r. Mark Zuckerberg przedstawił nową nazwę swojej firmy podczas wydarzenia Facebook Connect. Meta miała lepiej określać to, co technologiczny gigant zamierza robić w najbliższym czasie. Zuckerberg planuje bowiem rozszerzyć zasięg swojej działalności poza media społecznościowe na takie obszary jak rzeczywistość wirtualna.
Zmianie uległa jednak tylko nazwa całej korporacji. Portal społecznościowy dalej znany jest pod nazwą Facebook.
Czytaj też:
Norwegia postawiła się Facebookowi. Pomocne okazało się RODOCzytaj też:
Profil Konfederacji wraca na Facebooka