Na łamach "Do Rzeczy" również:
– Do wyborów już na tyle blisko, że warto się pokusić o przewidywanie, co może się zdarzyć po nich. Tym bardziej że sondażowy trend, zgodnie z którym w następnym Sejmie ani PiS, ani opozycja lewicowo-liberalna nie będą w stanie stworzyć większości rządowej, utrzymuje się od kilku miesięcy i nie widać żadnych powodów, dla których popularność Konfederacji miałaby zmaleć – zauważa Rafał A. Ziemkiewicz w tekście "Wielka Przebudowa?".
– Guy Ritchie nakręcił pierwszy w swojej karierze poważny, dojrzały film. To opowieść o amerykańsko-afgańskim braterstwie broni i honorze żołnierza – stwierdza Piotr Gociek w artykule "Ucieczka z Afganistanu".
– Gdybym był Rosjaninem z putinowskiego aparatu władzy, odpowiadającym za dezinformację, sianie zamętu i pobudzanie sporów w Polsce, to najcenniejszym sprzymierzeńcem byliby dla mnie ci, którzy najgłośniej gardłują o "rezonowaniu rosyjskiej propagandy", o rosyjskich spiskach i konieczności polowania na "prorosyjskich propagandystów" – zgodnie z zasadą, że to złodziej najgłośniej krzyczy: "Łapaj złodzieja!" – zauważa Łukasz Warzecha w tekście "Publicyści jak cenzorzy".
– Awantura o zboże i związane z nią antypolskie komentarze ukraińskich polityków unaoczniły, jak bardzo rozbieżne są interesy Warszawy i Kijowa. Z Ukraińcami trzeba rozmawiać twardo. To zaś i tak może niewiele dać, bo Kijów zdaje się porzucać Warszawę dla Berlina i Brukseli – ostrzega Maciej Pieczyński w tekście "Kijów – Warszawa, trudna sprawa".
– Umizgi polskiego państwa pod adresem międzynarodowych korporacji, których kolejną odsłoną jest przekazanie ponad 6 mld zł Intelowi, spychają rodzimy biznes w niebyt – pisze Jakub Wozinski w artykule "Upokarzanie polskich przedsiębiorców".
W najnowszym numerze również Cejrowski do Mentzena: Mówię "Sprawdzam!".
Nowy numer "Do Rzeczy" w sprzedaży od poniedziałku, 7 sierpnia 2023 r.