Miedwiediew: Cóż, będą musieli przenieść stolicę do Lwowa

Miedwiediew: Cóż, będą musieli przenieść stolicę do Lwowa

Dodano: 
Dmitrij Miedwiediew, były prezydent i były premier Rosji
Dmitrij Miedwiediew, były prezydent i były premier Rosji Źródło: PAP/EPA / SPUTNIK POOL
Dmitrij Miedwiediew zareagował na głos z NATO o ewentualnej akcesji Ukrainy do NATO w zamian za rezygnację z części terytorium.

Były prezydent Rosji, a obecnie zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej słynie mi.in z licznych, prowokacyjnych, niekiedy dość kuriozalnych teorii, którymi dzieli się z użytkownikami serwisu Telegram.

Tym razem polityk, odwołując się do narracji historycznych, poddał swobodnej interpretacji płynące z NATO przecieki na temat warunków dołączenia Ukrainy do struktur NATO.

Miedwiediew: Musieliby oddać Kijów

Miedwiediew napisał, że Ukraina, by dołączyć do NATO, musiałaby oddać Kijów. Z jego wpisu wynika, że takie rozwiązanie proponuje Sojusz Północnoatlantycki.

Według byłego prezydenta Rosji NATO już teraz chce, by Ukraina zrezygnowała ze "spornych terytoriów" celem przystąpienia do Sojuszu.

"Pomysł jest ciekawy. Problem w tym, że wszystkie rzekomo ich terytoria, są bardzo kontrowersyjne. Żeby dołączyć do Sojuszu, władze z Kijowa będą musiały zrezygnować nawet z Kijowa, stolicy dawnej Rusi" – pisze Miedwiediew w Telegramie.

"Cóż, będą musieli (Ukraińcy - red.) przenieść stolicę do Lwowa" – dodał. "O ile oczywiście pszeki zgodzą się pozostawić Lemberg miłośników słoniny z kokainą" – podsumował.

"Pszeki" jest czasami stosowane w Rosji jako obraźliwe określenie wobec Polaków. Lemberg oznacza zaś nazwę Lwowa w języku niemieckim.

Sugestia z NATO?

Miedwiediew nawiązywał do przecieków medialnych, według których szef kancelarii NATO przyznał, że Ukraina mogłaby zostać członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego w przypadku ustępstw terytorialnych na rzecz Federacji Rosyjskiej.

Szef Kancelarii NATO Stian Jenssen zasugerował, że Ukraina może uzyskać członkostwo w Sojuszu w zamian za oddanie części swojego terytorium na rzecz Rosji. Według niego, może to być sposobem zakończenia wojny na Ukrainie. Słowa Jenssena przytacza norweska gazeta "VG".

– Myślę, że rozwiązaniem dla Ukrainy mogłaby być rezygnacja z części terytorium i uzyskanie członkostwa w NATO. Nie mówię, że tak powinno być. Ale to może być ewentualne rozwiązanie – powiedział Jenssen.

MSZ Ukrainy: Niedopuszczalne

Rzecznik MSZ Ukrainy Oleg Nikołenko uznał taki obrót spraw za niedopuszczalny.

"Rozmowy o przystąpieniu Ukrainy do NATO w zamian za zrzeczenie się części ukraińskich terytoriów są absolutnie nie do przyjęcia” – podkreślił rzecznik w swoim wpisie na Facebooku.

Nikołenko dodał, że Kijów zawsze zakładał, że "Sojusz, podobnie jak Ukraina, nie handluje terytoriami”.

Czytaj też:
Możliwe, że jeszcze w sierpniu Putin odwiedzi kraj NATO
Czytaj też:
Miedwiediew o Ukrainie: Kraj 404

Źródło: Telegram / Facebook / X
Czytaj także