Szczątki zestrzelonego drona uderzyły w dach stacji kolejowej. Nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Dron zestrzelony nad Kurskiem
W Kursku w nocy z soboty na niedzielę doszło do eksplozji w pobliżu dworca kolejowego. Pięć osób doznało lekkich obrażeń od odłamków szkła. Według władz obwodowych przyczyną zdarzenia był atak ukraińskiego drona.
Gubernator obwodu kurskiego Roman Starovoit potwierdził, że dron uderzył w budynek stacji, a na dachu wybuchł pożar.
Atak dronami na Moskwę
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie Moskwa była kilkukrotnie atakowana dronami. Pod koniec lipca rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że zestrzeliło trzy ukraińskie drony, które próbowały przeprowadzić "atak terrorystyczny" na Moskwę.
Nikt nie został ranny, a fasada dwóch budynków biurowych w dzielnicy biznesowej Moskwa-City została tylko nieznacznie uszkodzona – przekazał mer rosyjskiej stolicy Siergiej Sobianin.
"Rankiem 30 lipca udaremniona została próba ataku terrorystycznego reżimu kijowskiego przy użyciu bezzałogowych statków powietrznych na cele w Moskwie" – napisano w oświadczeniu resortu obrony.
Był to już kolejny z serii ataków dronów na Moskwę i inne miasta rosyjskie, które Kreml przypisuje Kijowowi. Władze Ukrainy nie potwierdzają oficjalnie tych oskarżeń.