Przewodniczący Rady Europejskiej zwrócił uwagę na ostatnie wydarzenia z udziałem Polski na arenie międzynarodowej. Poza pogłębieniem konfliktu polsko-ukraińskiego, Tusk wymienia również "izolację w UE", czy "odejście od rządów prawa".
Czytaj też:
"Strategia PiS czy plan Kremla? Zbyt podobne, by spać spokojnie". Tusk znowu atakuje rząd
Natychmiast na jego wpis odpowiedziała premier Beata Szydło, która uznała, że "Donald Tusk jako przewodniczący Rady Europejskiej nic dla Polski nie zrobił". – Dzisiaj, wykorzystując swoje stanowisko do ataku na polski rząd atakuje Polskę – napisała premier Szydło na Twitterze.
Na słowa byłego premiera zareagował także Marszałek Senatu, Stanisław Karczewski, który stwierdził, że "Donald Tusk podczas ostatniej wizyty w Polsce zrozumiał, że trzeźwo myślący Polacy postawili mur dzielący go od krajowej polityki".
Na atak Donalda Tuska odpowiedział także szef MSZ Witold Waszczykowski. Minister Spraw Zagranicznych powiedział portalowi onet.pl, że "to Platforma odpowiada za błędy w polityce wobec Ukrainy." – Gdzie był Tusk, gdy w czasie Majdanu w 2014 r. szef MSZ Radosław Sikorski proponował ukraińskiej opozycji pakt z ówczesnym prorosyjskim prezydentem Janukowyczem? Gdzie był, gdy prezydent Białorusi Łukaszenka proponował Polsce przyłączenie się grupy krajów negocjujących w sprawie konfliktu na Ukrainie? Gdzie był, gdy jego następczyni Ewa Kopacz opowiadała, że nie interesuje ją Ukraina, bo jako kobieta zamyka drzwi i opiekuję się własnymi dziećmi? – pytał.
Witold Waszczykowski dodał także, że Tusk "ponosi odpowiedzialność za Brexit, bo nie potrafił poprowadzić negocjacji z Brytyjczykami tak, aby pozostali w UE". – Nie ma większego wpływu na negocjacje dotyczące wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, które prowadzi Francuz Michel Barnier. Jest bierny w sprawie konfliktu między władzami Hiszpanii a Katalonią. Tusk nie ma nic do powiedzenia w sprawie przyszłości UE – powiedział.