Zgodnie z decyzją prezydenta Andrzeja Dudy, wybory parlamentarne odbędą się 15 października. Polacy wybiorą w nich 460 posłów i 100 senatorów na czteroletnią kadencję. Część polityków ocenia, że będą to najważniejsze wybory od 1989 roku. Razem z wyborami odbędzie się referendum, w którym rządzący chcą zapytać Polaków o: wiek emerytalny, migrantów, mur na granicy z Białorusią i wyprzedaż majątku państwowego.
Stanisław Żaryn, zastępca ministra koordynatora służb specjalnych, stwierdził, że rosyjskie działania destabilizacyjne, takie jak dezinformacja i kampanie propagandowe, mogą stanowić realne zagrożenie w nadchodzących tygodniach. Dodał, że ataki nasilą się w czasie wyborów.
Żaryn: Polska może zostać poddana presji
W wywiadzie udzielonym Polskiemu Radiu 24 Stanisław Żaryn podkreślił, że próby ingerencji mogą być prowadzone systematycznie przed wyborami. Jego zdaniem Polska zostanie poddana presji w dniu wyborów. – Może dojść do próby destabilizacji naszego państwa – podkreślił.
Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej zwrócił uwagę, że sukces tych działań będzie w dużej mierze zależał od naszej podatności na manipulacje. Żaryn dodał, że Rosjanie prawdopodobnie będą próbowali podważyć wiarygodność wyniku wyborów. – Musimy być gotowi na działania mające na celu podważenie naszej suwerenności i demokratycznego procesu wyborczego – mówił.
Żaryn przypomniał, że nie tylko Rosja podejmuje próby destabilizacji sytuacji w Polsce. Niedawno sekretarz stanu w KPRM zwracał uwagę, że tego typu działania realizują również niemieckie media. – Niemieckie media kolportują fałszywe informacje, w celu destabilizacji wewnętrznej Polski. Zbiega się to w czasie z kampanią wyborczą, co należy oceniać jako próbę wpływu RFN na wybory w RP – stwierdził.
Czytaj też:
PiS stoi przed wielką szansą. "Nastroje są aż nadto dobre"Czytaj też:
Polityk KO: Chcą nam odebrać prawa wyborcze i prawo do istnienia