Przedstawiciele zachodnich koncernów zbrojeniowych i stowarzyszeń obronnych z USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Turcji, Szwecji i Czech przybyli do Kijowa, aby wziąć udział w pierwszym Międzynarodowym Forum Przemysłu Obronnego.
Ukraina będzie sie zbroić
Rozmówcy omawiali perspektywy partnerstwa i wspólnej produkcji broni, ze szczególnym uwzględnieniem doświadczeń wojskowych Ukrainy. Jak powiedział prezydent Zełenski, system ochrony przeciwrakietowej i rozminowywanie to obecnie dwa największe priorytety dla Kijowa.
Ponadto, jak podkreślił Zełenski, Ukraina jest zainteresowana produkcją rakiet dalekiego zasięgu i artylerii o nowych możliwościach. Ukraińcy są gotowi zaoferować specjalne warunki firmom, które chcą wspólnie z Kijowem rozwijać produkcję obronną.
– Będzie to partnerstwo korzystne dla obu stron. Myślę, że to dobry czas i miejsce na utworzenie dużego węzła wojskowego – powiedział.
Prezydent Ukrainy zapowiedział także utworzenie specjalnego funduszu obronnego. W związku z tym opracowano deklarację stanowiącą podstawę sojuszu, do którego mogą przystąpić firmy gotowe "wspólnie z Ukrainą zbudować nowy arsenał wolnego świata”. Fundusz będzie finansowany ze sprzedaży skonfiskowanych rosyjskich aktywów oraz z dywidend z państwowego majątku obronnego.
Brak Polski
Wśród zaproszonych do Kijowa firm zabrakło przedstawicieli polskiego sektora obronności. Fakt ten wywołał wiele komentarzy.
"Przeglądając listę państw z którymi kooperuje militarnie pan @ZelenskyyUa nietrudno zauważyć brak Polski. Jest to absolutnie zrozumiałe. Państwa znajdujące się na liście sprzedają swoje usługi za twardą walutę. Polska swoje rozdaje, znaczy rozdawała i nie ma już nic więcej do rozdania. Poza tym przypomnę, że zdaniem pana Żeleńskiego Polska służy obecnie panu Putinowi. Kto by rozmawiał z pośrednikiem i ruską onucą? No kto?" – napisał w serwisie X publicysta Rafał Otoko-Frąckiewicz.
"My już całkiem na oucie?"– pyta blogerka i publicystka Kataryna.
"Proporcjonalnie Polska dała najwięcej uzbrojenia Ukrainie. Co w zamian? Nie ma nas nawet przy stole, gdy mowa o współpracy rynku zbrojeniowego" – napisał dziennikarz Marcin Makowski.
"A gdzie jest przedstawiciel polskiego przemysłu Panie Zełenski?" – dopytuje rysownik i dziennikarz Cezary Krysztopa.
twitterCzytaj też:
Zełenskiego znów zapytano o Polskę. Padła krótka odpowiedźCzytaj też:
Ukraińskie zboże. Szmyhal znów ostro o Polsce