"Negocjacje trwają". Rosja toczy spór z Chinami

"Negocjacje trwają". Rosja toczy spór z Chinami

Dodano: 
Prezydent Rosji Władimir Putin
Prezydent Rosji Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / MIKHAIL METZEL / SPUTNIK / KREMLIN POOL
Rosyjski państwowy holding energetyczny Inter RAO zaczął ograniczać dostawy energii elektrycznej do Chin po tym, jak Pekin odmówił jej zakupu po nowej, wyższej cenie.

Rosja, próbując zrekompensować spadek przychodów z eksportu, zdecydowała się wykorzystać problemy Chin. Pekin boryka się z poważnymi niedoborami energii elektrycznej z powodu suszy i zmniejszonej krajowej produkcji węgla.

Twarde negocjacje

Według anonimowego eksperta, z którym rozmawiali dziennikarze amerykańskiego "Newsweeka", Chiny wykazują "zdecydowane” podejście do negocjacji z Rosją i zajmują twardą pozycję negocjacyjną.

Inter RAO przekazał, że nowe cła eksportowe, które weszły w życie 1 października, będą oznaczać 7-procentowy wzrost cen energii elektrycznej dla konsumentów w Chinach, Mongolii, Azerbejdżanie i separatystycznym gruzińskim regionie Osetii Południowej.

W sierpniu przedstawiciel Inter RAO Oleksandr Panin powiedział reporterom, że odrzucenie nowej ceny przez Chiny może doprowadzić do "całkowitego zaprzestania” dostaw energii elektrycznej.

– Negocjacje z Chinami trwają. Od dziś zaczynamy częściowe ograniczenia – powiedział przedstawiciel Inter RAO i dodał, że Mongolia zgodziła się na podwyżkę cen przez Rosję.

– Chińskie firmy energetyczne i państwo zawsze były znane z tego, że są twarde i bardzo cierpliwe w negocjacjach energetycznych z Rosją – powiedział Thomas O'Donnell, mieszkający w Berlinie analityk geopolityczny i ekspert ds. energii w zespole doradców Wilson Center.

Według niego Pekin już bardzo skorzystał na presji na Rosję, gdy ze względu na utratę rynku europejskiego zmuszony był dostarczać Chinom ropę i gaz po obniżonych cenach.

Rozwój handlu

W warunkach konfrontacji z Zachodem kwitnie handel między Rosją a Chinami. W okresie styczeń-sierpień 2023 r. jego wolumen wzrósł o jedną trzecią w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego.

Handel ten jest jednak nierówny. Z powodu braku równowagi w rosyjskich portach stopniowo gromadzą się tam kontenery transportowe, bo z Rosji do Chin praktycznie nie ma co przewozić.

Czytaj też:
"Otwarta prowokacja". Ostry zgrzyt na linii Pekin - Berlin
Czytaj też:
Chiny zadały cios Rosji. Widać pierwsze efekty

Źródło: Newsweek
Czytaj także