W rozmowie z portalem money.pl, były premier mówił o priorytetach nowego rządu, który chce utworzyć opozycja. Wskazał na konieczność nowelizacji budżetu na przyszły rok przygotowanego przez PiS. "Od razu trzeba uzdrowić media publiczne, a szczególnie telewizję publiczną i rozpocząć powolny, ale konsekwentny proces edukacji ekonomicznej społeczeństwa. To jest sprawa, o której nigdy nie pamiętaliśmy właściwie od czasów Jacka Kuronia, a teraz trzeba to zrobić. Jak najszybciej trzeba dokonać zmian w spółkach państwowych i pozbyć się tych wszystkich tak zwanych szwagrów" – wskazał Marek Belka.
Pytany, "jak to zrobić mądrze", europoseł mówi o "odszczurzaniu". "Mądrze w tym przypadku oznacza szybko. Wyborcy partii demokratycznych nie będą tolerować w spółkach Skarbu Państwa ludzi, którzy byli nominatami politycznymi. Nie będziemy dzielić włosa na czworo i zastanawiać się, kiedy będziemy mieli odpowiednią liczbę fachowców służby cywilnej, zdolnych do przejęcia urzędów. Należy zrobić szybkie odszczurzanie" – stwierdza.
Na uwagę dziennikarza, że opozycja zapowiadała "odpolitycznienie SPP", Belka odpowiada: "Oczywiście, to jest priorytet. Trzeba wprowadzić konkursy, wzmocnić służbę cywilną, to wszystko trzeba zrobić, ale nie można trzymać Obajtka, aż znajdziemy nowego kandydata po dwóch latach. Po prostu nie".
Kwestie ideologiczne zablokują rząd? Cimoszewicz: Odłożyć je na bok
–Pan Andrzej Duda powinien zwołać Sejm tak szybko jak się da. W wielu krajach parlamenty są zwoływane w ciągu kilku dni, żeby ułatwić powstawanie rządu – mówił były premier w RMF FM. Pytany o fotel marszałka Sejmu powiedział, że "wszystkie te partie powinny uniknąć sporów, marszałkiem Sejmu powinien jednak zostać kandydat partii, która wygrała, czyli KO".
Opozycja liczy, że wkrótce będzie mogła utworzyć rząd. – Ja bym zachęcał do szybkiego działania. Ale szybkie działanie spowoduje, że nie będą wstanie uzgodnić wszystkiego. W naszym przypadku jest szereg kwestii, które mogą różnić – zaznaczył Cimoszewicz podkreślając, że "nigdy nie zaczyna się negocjacji od kwestii najbardziej spornych". – Trzeba szukać kompromisów, najtrudniejsze rzeczy odłożyć na bok Różne poglądy prezentowano w zakresie polityki społecznej, gospodarczej czy obyczajowej. I to są rzeczy bardzo ważne. Ale one mogę kilka tygodni poczekać – radzi europoseł.
Czytaj też:
Zakulisowe rozmowy. "PiS kusi Kosiniaka-Kamysza"Czytaj też:
"Jest scenariusz". Kidawa-Błońska zapowiada: Wszystko potoczy się bardzo szybko