Podczas niedzielnego wiecu w Sioux City Donald Trump sporo mówił o swojej polityce zagranicznej z czasów, gdy piastował urząd prezydenta USA.
Trump podkreślił, że jego kraj więcej inwestował w NATO niż pozostali członkowie Sojuszu. Były prezydent stwierdził, że przekazał członkom NATO, że muszą nadrobić zaległe płatności lub że Stany Zjednoczone nie będą w dalszym ciągu ich ochraniać.
twitter
– Powiedziałem, że muszą wszyscy płacić, albo nie będziemy ich chronić. Pamiętam, że przywódca jednego z państw wstał i powiedział: "Czy to oznacza, że jeżeli Rosja nas zaatakuje, to Ciebie tam nie będzie?". Zgadza się. To właśnie to oznacza – mówił Trump.
Dalej polityk podkreślał, że zarzuty wysuwane wobec niego, jakoby za jego prezydentury wzrosły napięcia międzynarodowe, są fałszywe. Trump zaznaczył, że był pierwszym prezydentem USA od dekad, który nie rozpoczął żadnej nowej wojny.
Wybory w USA. Trump 2024?
W sierpniu w USA odbyła się pierwsza debata kandydatów na prezydenta kraju z Partii Republikańskiej, która pokazała m.in. głęboki rozłam w sprawie wojny na Ukrainie.
Były wiceprezydent Mike Pence opowiadał się za dalszym wsparciem militarnym Ukrainy, zaś Ron Desantis sprzeciwiał się angażowaniu Stanów Zjednoczonych w wojnę, którą nazwał "sporem terytorialnym”. Donald Trump, który nie brał udziału w debacie, stoi na stanowisku, że pomoc dla Kijowa nie jest istotną kwestią w polityce USA.
9 października media w USA poinformowały, że Robert F. Kennedy Jr. będzie kandydował na prezydenta jako kandydat niezależny.
Największym poparciem wśród Republikanów cieszy się obecnie Donald Trump, którego popiera średnio ok. 60 proc. wyborców tej partii. Prawybory wśród Republikanów rozpoczną się 15 stycznia 2024 r.
Czytaj też:
Media: USA mogą mieć problemy z pomocą dla Ukrainy