Papież Franciszek w prywatnym liście do czterech niemieckich katoliczek, z których dwie są profesorami teologii, wyraził zaniepokojenie działaniami niektórych niemieckich biskupów w ramach drogi synodalnej.
"Zamiast szukać «zbawienia» w coraz to nowych ciałach i omawiać w kółko te same tematy w pewnym egocentryzmie, w moim «Liście do Pielgrzymującego Ludu Bożego w Niemczech» chciałem przypomnieć o potrzebie modlitwy, pokuty i adoracji oraz zaprosić ludzi do otwarcia się i wyjścia «na spotkanie naszych braci, zwłaszcza tych, których można spotkać na progach naszych kościołów, na ulicach, w więzieniach, w szpitalach, na placach i w miastach» (no. 8)." – napisał papież.
Napisany po niemiecku na maszynie i podpisany przez papieża list został w całości opublikowany przez niemiecką gazetę "Die Welt" w wydaniu z 21 listopada.
Wątpliwości ws. drogi synodalnej
List był odpowiedzią na pismo kobiet, które 6 listopada zwróciły się do papieża, wyrażając swoje "wątpliwości i obawy” co do wyników niemieckiej Drogi Synodalnej, która rozpoczęła się w grudniu 2019 r. i zakończyła w marcu 2023 r.
Autorki listu – teolog moralności Katharina Westerhorstmann, teolog Marianne Schlosser, filozof Hanna-Barbara Gerl-Falkovitz i dziennikarka Dorothea Schmidt – były prominentnymi uczestniczkami Drogi Synodalnej, ale w lutym tego roku wycofały swoje poparcie dla niej.
Ekspertki stwierdziły, że Droga Synodalna "poddaje w wątpliwość” podstawowe doktryny i nauki Kościoła katolickiego, a jej organizatorzy ignorowali liczne ostrzeżenia Watykanu.
Odpowiedź papieża
W swojej odpowiedzi z 10 listopada papież podziękował kobietom za "życzliwy list”, w którym wyraziły swoje zaniepokojenie rozwojem sytuacji Kościoła w Niemczech.
"Ja również podzielam to zaniepokojenie licznymi konkretnymi krokami, które są obecnie podejmowane przez dużą część tego lokalnego Kościoła, a które grożą coraz większym oddalaniem się od wspólnej drogi Kościoła powszechnego” – napisał Franciszek.
Szczególny niepokój papieża wzbudziło powołanie Komisji Synodalnej. Gremium składa się z 74 członków, świeckich i biskupów, i zostało powołane w marcu tego roku. Przez najbliższe trzy lata ma pracować nad utworzeniem stałej niemieckiej rady synodalnej.
Rada synodalna ma być krajowym "organem doradczym i decyzyjnym”, składającym się z biskupów i świeckich, który będzie podejmował kluczowe decyzje w kwestiach duszpasterskich, planowania długoterminowego i finansów, które nie są rozstrzygane na poziomie diecezji.
W liście zatwierdzonym przez papieża Franciszka najwyżsi urzędnicy Watykanu już w styczniu ostrzegali organizatorów niemieckiej Drogi Synodalnej, że nie mają uprawnień do powołania takiego organu. Ostrzeżenie to zostało jednak zignorowane.
Czytaj też:
Usunięty za krytykę Synodu biskup zabiera głos. Padły mocne słowaCzytaj też:
"Niektóre wypowiedzi można zrozumieć jako materialną herezję". Kardynał uderza w papieża