Jak przekazał niedawno Donald Tusk do końca roku prace rozpoczną co najmniej trzy komisje śledcze, które zbadają aferę wizową, wybory kopertowe i kwestię użycia Pegasusa. We wtorek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie trzech projektów uchwał dot. powołania tych komisji.
Czarnek w komisji?
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Czarnek powiedział w jednym z wywiadów, że chętnie zasiadłby w komisji ds. wyborów kopertowych, ponieważ "jest tam mnóstwo fałszu i przekłamania", które wymagają wyjaśnienia i zdementowania Według Małgorzaty Wasserman były minister edukacji i nauki byłby idealnym kandydatem na członka tej właśnie komisji.
– Pan minister Czarnek, profesor prawa, doskonały parlamentarzysta, świetny prawnik byłby na pewno idealnym kandydatem do tej komisji. Myślę, że o tym, jaki będzie kształt, będą decydowały władze naszego klubu – powiedziała na antenie Radia Zet.
Czy poseł sama zechciałaby wejść w skład takiego gremium? Jak stwierdziła, jeśli władze klubu PiS podejmą decyzję o jej wyznaczeniu, to "jest gotowa" zasiąść w jednej z sejmowych komisji. Zaznaczyła jednak, że wszystkie decyzje będą zależały od tego, "jak te komisje zostaną powołane" i ile miejsc otrzyma klub PiS.
Igrzyska dla społeczeństwa
Wasserman podziela zdanie polityków PiS, że sejmowe komisje śledcze to narzędzie zemsty na politykach odchodzącej władzy. Jej zdaniem, komisje "mają służyć za igrzyska dla społeczeństwa, bo chleba nie widać po tym nowym rządzie".
– Uważam, że jeżeli nowy rząd, który tak bardzo narzekał na to, co robił przez osiem lat rząd Prawa i Sprawiedliwości, mówił, że jest tyle problemów w Polsce, […] zaczyna od trzech komisji śledczych i mówi o trzech czy kilku następnych, to bardzo źle wróży – oceniła.
Czytaj też:
Kto powinien zostać prezydentem Krakowa? Majchrowski nie miałby szans na II turęCzytaj też:
"Spokojna, wyważona". KO i Polska 2050 o potencjalnej kandydatce PiS na wicemarszałka