O incydencie na wtorkowym proteście rolników w Warszawie donosi Wirtualna Polska. Jak podaje portal, wśród traktorów i flag, pojawił się też duży słomiany czołg, który ciągnięty był przez jedną z maszyn. Kiedy protestujący dotarli pod Sejm, kolejno wchodzili na niego kolejni rolnicy.
Skandal na proteście rolników Warszawie: Niecenzuralny baner uderzający w Ukraińców
W pewnym momencie na słomianym czołgu pojawiło się dwóch mężczyzn, trzymających w rękach z banerem w niecenzuralnych słowach uderzających w Ukraińców.
"Koniec gościny, niewdzięczne sku****yny" – można było przeczytać na transparencie. Oprócz napisu, widoczna była na nim grafika przedstawiająca osobę wykopująca z Polski postać w niebiesko-żółtych barwach.
Transparent spotkał się z natychmiastową reakcją organizatorów protestu. "Mężczyznom kazano zejść z konstrukcji i zwinąć banner. Obu wykluczono z protestu" – wskazuje Wirtualna Polska.
Nie była to pierwsza tego rodzaju sytuacja na rolniczych protestach. Wcześniej głośno było transparencie z "prośbą" skierowaną do prezydenta Rosji. "Putin, zrób porządek z Ukrainę i Brukselą, i z naszymi rządzącymi" – brzmiało hasło napisane na banerze. Protestujący miał ponadto flagę ZSRR.
Protest rolników. Tysiące osób przybyło do Warszawy
W ramach protestu przeciwko polityce klimatycznej Unii Europejskiej oraz zalewaniu polskiego rynku produktami rolnymi z Ukrainy, polscy rolnicy prowadzą masowe protesty. We wtorek przybyli w tym celu do Warszawy.
Rolnicy blokują też przejścia graniczne, co skłoniło rząd Donalda Tuska do uznaniu tych przejść, a także dróg dojazdowych do nich za elementy infrastruktury krytycznej.
Czytaj też:
Kowalski: Rząd stawia barierki przeciwko rolnikom, a nie przeciw importowi z UkrainyCzytaj też:
Braun: Polacy nie sprostają wyzwaniom, jeśli będą na krótkiej smyczy międzynarodowych oligarchówCzytaj też:
Barierki wróciły przed Sejm. Hołownia zwrócił się do rolników