Kowalski: Rząd stawia barierki przeciwko rolnikom, a nie przeciw importowi z Ukrainy

Kowalski: Rząd stawia barierki przeciwko rolnikom, a nie przeciw importowi z Ukrainy

Dodano: 
Janusz Kowalski
Janusz Kowalski Źródło: PAP / Paweł Jaskółka
- Nie ma ważniejszej sprawy społecznej niż bezpieczeństwo żywnościowe Polski – mówi w rozmowie z DoRzeczy.pl Janusz Kowalski, poseł Suwerennej Polski.

DoRzeczy.pl: W związku z protestem rolników pod Sejm wróciły barierki. To symboliczne?

Janusz Kowalski: Symboliczne jest to, że Donald Tusk i Szymon Hołownia stawiają barierki mające oddzielić Sejm RP od rolników, a nie potrafią postawić bariery na napływ importowanych produktów rolnych z Ukrainy. Barierki pod Sejm przeciwko rolnikom, a otwarta granica na import produktów rolno-spożywczych, które wykańczają rolników. To symboliczne.

Protesty nie ustają w całej Europie. Mają one siłę do powstrzymania Zielonego Ładu?

One mogą doprowadzić do tego, że zostanie obalony rząd Donalda Tuska, który jest odwrócony plecami do polskich rolników. Wtedy, kiedy protestują to Tusk albo jest na nartach w Dolomitach, albo nie ma czasu się z nimi spotkać lub specjalnie wyjeżdża na zagraniczne wizyty. Dzisiaj miejsce Tuska powinno być na spotkaniu z rolnikami. Nie ma ważniejszej sprawy społecznej niż bezpieczeństwo żywnościowe Polski. To protesty społeczne, niepolityczne, oddolne, mają moc prawdziwej emocji społecznej. Rolnicy walczą o przetrwanie, o to, by dalej gospodarzyć, by móc produkować polską żywność na polskie stoły, a Tusk znowu ucieka z Polski. Powinien odwołać aktywność za granicą i być z rolnikami. Ma obowiązek zamknąć polsko-ukraińską granicę i przeciwstawiać się Zielonemu Ładowi, który został poparty przez Platformę Obywatelską, Lewicę i posłankę Polski 2050 Różę Thun, a przeciwko czemu głosowali europosłowie Prawa i Sprawiedliwości w Parlamencie Europejskim.

Michał Kołodziejczak szybko traci wiarygodność?

On nie ma żadnej wiarygodności. Stracił ją w momencie, gdy zdradził rolników i poszedł dla stołka do Tuska, co przewidziałem jako pierwszy. Poszedł do tych, którzy wprowadzają Zielony Ład, walczą z polską suwerennością, wspierają eurokratów i idą w zabójczą dla rolnictwa politykę. Stracił wiarygodność całkowicie. Teraz będąc sekretarzem w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie ma pomysłu na siebie, nie zaproponował żadnego rozwiązania. Będąc na tym stanowisku, zaproponowałem proste i bardzo strategiczne rozwiązanie polegające na wdrożeniu od 1 stycznia 2024 r. co zostało zrealizowane, standardu benzyny 10, czyli dwa razy więcej bioetanolu w popularnej benzynie PB95, co spowodowało, że pół miliona ton polskiej kukurydzy zostanie spożytkowane na produkcję polskiego bioetanolu.

Czytaj też:
Waszczykowski: Komisja Europejska wpadła na szatański pomysł
Czytaj też:
Zalewska o KPO: To polityczne pieniądze. To gra z Polakami

Źródło: DoRzeczy
Czytaj także