Hitem tygodnia była wieść o tym, jak to były premier Mateusz z prezydentem Andrzejem Sebastianem montują nową partię, a dokładnie to w ich imieniu montują ją Bielan z Mastalerkiem. Cóż, możemy potwierdzić jedno: Mateusz i Andrzej Sebastian się jakiś czas temu faktycznie pogodzili. Dlaczego musieli się godzić? A to nawet zabawne. W ostatnich latach sporo osób mówiło im, że powinni współdziałać, bo się idealnie uzupełniają: Mateusz ma wiedzę o gospodarce, lecz nie ma charyzmy, a Andrzej odwrotnie. No i obu takie sugestie strasznie urażały.
Jakie osobowości, takie tratwy ratunkowe. Po wypłynięciu listu, w którym Marcin Ociepa (OdNowa) skarży się na wycinkę ociepowców z list samorządowych, mówi się w PiS, że nie ma się co martwić, bo Ociepa i tak chce wyjść na dobre ze Zjednoczonej Prawicy. Po co? Aby budować nowe ugrupowanie pomiędzy PO a PiS. Ech, widać lata mijają, a złudzenia, że taki potwór z Loch Ness jest w stanie istnieć – nie umierają.
Tymczasem wypłynęła nazwa funduszu, z którym PiS zakulisowo dyskutował o utworzeniu w Polsce dużej telewizji prawicowej. Alpac Capital, inwestorzy portugalscy powiązani z bratankiem Viktorem Orbánem.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.