Kolizja limuzyny prezydenta. Kierowca przyznał się do winy

Kolizja limuzyny prezydenta. Kierowca przyznał się do winy

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Jakub Kaczmarczyk
Kierowca limuzyny prezydenta Dudy, która wczoraj w Krakowie najechała na separator oddzielający jezdnię od torów tramwajowych, przyznał się do winy – informuje nieoficjalnie RMF FM. Kierowca miał się przyznać, że się zagapił.

Kierowca miał również poinformować, że gdy jechał przez centrum Krakowa, to rozpętała się gwałtowna śnieżna burza, co znacznie ograniczyło mu widoczność. Dlatego miał najechać na separator.

Do zdarzenia doszło, gdy auto wjeżdżając na most Powstańców Śląskich z ulicy Starowiślnej, najechało na separator oddzielający pasy ruchu od torowiska tramwajowego. Samochód uderzył w betonową przegrodę i nie mógł dalej jechać. Prezydent przesiadł się do innego auta i pojechał w dalszą drogę.

Czytaj też:
Kolizja prezydenckiej limuzyny w Krakowie

Źródło: RMF FM
Czytaj także