Nie żyje ambasador Rosji. Szokująca decyzja Kremla

Nie żyje ambasador Rosji. Szokująca decyzja Kremla

Dodano: 
Flaga rosji, zdjęcie ilustracyjne
Flaga rosji, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / PETER J JORDAN
Nie żyje ambasador Rosji w Mozambiku Aleksander Surikow. Kreml zabronił przeprowadzenia sekcji zwłok.

68-letni Surikow zmarł w sobotę w nocy "w niewyjaśnionych dotychczas okolicznościach" – informuje mozambicki dziennik "O Pais". Jak donosi lokalna policja, ciało ambasadora zostało znalezione w rezydencji w Maputo.

Kiedy policja dowiedziała się o śmierci mężczyzny, udała się do szpitala, jednak ciało było już wówczas złożone w kostnicy. Rosyjski konsul Jurij Doroszenk poinstruował funkcjonariuszy, aby nie robiono sekcji zwłok. Służby wykonały zatem jedynie zdjęcia ciała oraz rezydencji ambasadora.

Z Rosji dobiegają sygnały, że śmierć Surikowa mogła być spowodowana udarem mózgu.

Putin dokonał zmian w rządzie

Jak podała rosyjska Rada Federacji wpłynęły zaproponowane przez Władimira Putina kandydatury na stanowiska szefów szeregu ministerstw i departamentów federalnych.

Putin proponuje powołanie Andrija Remowicza Biełousowa na stanowisko ministra obrony. Wcześniej piastował on stanowisko Pierwszego Wicepremiera Federacji Rosyjskiej.

Propozycja prezydenta Rosji oznacza, że stanowisko ministra obrony straci Siergiej Szojgu, który zajmował je od 2012 roku. Według doniesień, ma on teraz zastąpić Nikołaja Patruszewa na stanowisku sekretarza Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.

O dymisji Szojgu spekulowano od dawna, a jej przyczyną mają być niepowodzenia w trwającej wojnie z Ukrainą. Odwołanie ze stanowiska ma być "karą" dla Siergieja Szojgu.

Czytaj też:
Kasparow ostrzega Polskę: Musi drżeć o swoje bezpieczeństwo

Źródło: PAP
Czytaj także