Incydent na granicy polsko-białoruskiej. Migrant ukradł żołnierzowi radiotelefon

Incydent na granicy polsko-białoruskiej. Migrant ukradł żołnierzowi radiotelefon

Dodano: 
Patrol Wojsk Obrony Terytorialnej na granicy polsko-białoruskiej , zdjęcie ilustracyjne
Patrol Wojsk Obrony Terytorialnej na granicy polsko-białoruskiej , zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Wojtek Jargiło
Kilka dni temu doszło do incydentu przy granicy z Białorusią. Radiotelefon polskiego żołnierza został ukradziony przez jednego z migrantów.

Straż Graniczna podała w najnowszym komunikacie, że w dniach 10-12 maja na granicy z Białorusią odnotowano 824 próby nielegalnego przedostania się do Polski. Za pomocnictwo zatrzymano siedem osób. Funkcjonariusze SG udzielili pomocy dziewięciu cudzoziemcom. W kierunku polskich patroli rzucano konarami drzew i kamieniami.

W ubiegły piątek wieczorem funkcjonariusze Straży Granicznej i żołnierze Wojska Polskiego odparli próbę nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej przez ponad 140-osobową grupę nielegalnych imigrantów.

twitter

Migrant ukradł żołnierzowi radiotelefon

W czwartek w okolicach Czeremchy doszło do innego incydentu. Żołnierz z granicznego patrolu chciał usunąć tzw. znacznik (specjalne oznaczenia, które ustalają grupy zaangażowane w organizację nielegalnego przekraczania granicy), który dostrzegł na stalowej zaporze. W pewnym momencie do wojskowego podbiegł migrant, przełożył ręce między przęsłami, wyrwał radiotelefon przymocowany do kamizelki i uciekł. Urządzenie służyło do komunikacji między patrolami wojska i Straży Granicznej.

Jak poinformowała w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej mjr Magdalena Kościńska, radiotelefon został – po kilku minutach – wyłączony w sposób zdalny. Straż Graniczna przejrzała zapis z kamer na granicy polsko-białoruskiej i potwierdziła wersję zdarzeń, którą przedstawił żołnierz. Z tego powodu nie wszczęto postępowania w sprawie.

Tusk na granicy z Białorusią

Donald Tusk pojechał w sobotę z wizytą na granicę Polski z Białorusią. Zapowiedział rozpoczęcie prac nad nowoczesną fortyfikacją.

Obecność szefa rządu przy granicy z Białorusią miała związek z ucieczką byłego sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Tomasza Szmydta na Białoruś oraz operacją hybrydową z wykorzystaniem nielegalnych migrantów prowadzoną przez Mińsk przeciwko Polsce. – Jest to granica zewnętrzna nie tylko Polski, ale i Unii Europejskiej. Cała Europa będzie musiała – i wiem, że to uzyskamy – inwestować we wschodnią granicę Polski – podkreślił premier na konferencji prasowej.

Czytaj też:
Żołnierze WOT zgubili karabin wyborowy BOR. Zamknięto jednostkę
Czytaj też:
Alarmujące dane SG. Rośnie liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią

Źródło: X / PAP
Czytaj także