Najświeższym tematem dyskusji są oczywiście dymisje wiceministrów zarządzone przez Mateusza Morawieckiego. Swoje funkcje utraciło właśnie dwunastu wiceszefów resortów, do których doliczyć można pięć dodatkowych dymisji, o których premier zadecydował wcześniej. Pierwszym zarzutem stawianym tej czystce jest jej nagły tryb i wrażenie zbyt gwałtownej próby przykrycia źle odebranego w mediach przyznania premii członkom rządu. „Sprawa wyskoczyła nagle i pokazała ten rys Morawieckiego, który najbardziej irytuje »stary PiS« – autorytarny styl zarządzania menedżerskiego, w którym podejmuje się decyzje jak w korporacji – szybko, bez dyskusji i bez żadnych tłumaczeń” – mówi jeden z polityków zbliżonych do Nowogrodzkiej.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.