Polscy aktorzy i filmowcy, na wzór protestów w Stanach Zjednoczonych, również upominają się o prawa i pieniądze, które powinni dostawać za wykonywaną pracę. Chodzi o tantiemy z ich produkcji oglądanych na platformach streamingowych, takich jak m.in. Netflix. Prawo unijne zobowiązywało Polskę do wprowadzenia przepisów zapewniających twórcom odpowiednie i proporcjonalne wynagrodzenie od serwisów streamingowych. Termin na implementację dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym upłynął 7 czerwca 2021 roku. Obecnie, Polska jest już ostatnim krajem w całej Unii Europejskiej, w którym nie wdrożono dyrektywy.
List do Hołowni
Grupa artystów wystosowała do marszałka Sejmu list otwarty, w którym domagają się jak najszybszego przyjęcia przepisów dotyczących tantiem dla aktorów produkcji emitowanych w serwisach streamingowych.
"Pragniemy zwrócić uwagę Pana Marszałka na procedowany właśnie rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 406). Wspólnie, jako środowisko twórców, artystów, aktorów — apelujemy — aby w projekcie znalazły się potrzebne zapisy ustawowe, gwarantujące polskim artystom tantiemy od platform cyfrowych, streamingowych oraz sieci kablowych" – czytamy w liście.
"Pominięcie w ustawie prawa artystów do wynagrodzenia z tych pól eksploatacji, będzie rażącym naruszeniem zasad sprawiedliwości społecznej i niewywiązaniem się państwa polskiego z obowiązku ochrony artystów, tworzących dorobek i bogactwo kulturowe naszego kraju" – twierdzą aktorzy.
Sygnatariusze listu wskazują, że nie domagają się żadnych pieniędzy od Skarbu Państwa, chcą jedynie otrzymywać należne im tantiemy.
"Chcemy jedynie, by w Polsce, na wzór innych krajów europejskich, ustawowo zagwarantowane zostało prawo do wynagrodzeń od wielkich korporacji, które na różnych polach eksploatują filmy i seriale z udziałem polskich aktorów" – napisali.
Pod listem podpisali się wszyscy żyjący byli prezesi ZASP – w tym Kazimierz Kaczor i Olgierd Łukaszewicz – a także m.in.: Joanna Szczepkowska, Krystyna Janda, Jerzy Zelnik, Halina Łabonarska, Karol Strasburger, Artur Barciś, Andrzej Seweryn, Marian Opania, Ewa Wencel, Anna Polony, Dorota Kolak czy Daniel Olbrychski.
Czytaj też:
"Zdecydują pojedyncze głosy". Hołownia o losach projektu dot. dekryminalizacji aborcji