"W połowie czerwca przez polskie media społecznościowe przetoczyła się rasistowska nagonka na osoby czarnoskóre. Prym w szerzeniu takich treści wiedli posłowie Janusz Kowalski i Dariusz Matecki. W przestrzeni publicznej nie ma miejsca na rasistowską nienawiść" – czytamy w tekście opublikowanym na portalu OKO.press.
– Składamy zawiadomienie do prokuratury, ponieważ o ile można i trzeba dyskutować, jakimi środkami kontrolować polską granicę oraz jaką prowadzić politykę migracyjną, to bezwzględnie w polskiej debacie nie ma miejsca na wzniecanie rasistowskich nastrojów i organizowanie nagonki na osoby z innych krajów i kontynentów – mówi naczelna OKO.press Magdalena Chrzczonowicz. – Za rasistowską nagonką na migrantów stoi obłudny polityczny plan, który nie ma nic wspólnego z kryzysem na granicy polsko-białoruskiej, za to ma wiele wspólnego z próbą zdobywania poparcia politycznego na nienawiści i tworzeniu pogromowych nastrojów. Wszystkim, którym zależy na polskiej demokracji, powinno również zależeć na wyrugowaniu takich treści z naszej przestrzeni publicznej – dodaje naczelny OKO.press Michał Danielewski.
Matecki: Chcą wprowadzać cenzurę
Jest reakcja posła Suwerennej Polski Dariusza Mateckiego. Polityk zapowiada, że nie zamierza przestać publikować treści pokazujących imigrantów w Polsce. "Oko Press składa zawiadomienie na mnie i posła Kowalskiego. Za pokazywanie na Twitterze filmów ukazujących skutki masowej migracji w krajach Europy Zachodniej. Za pokazywanie, że na Polskę trwa INWAZJA nielegalnych migrantów. No trudno, dalej będziemy to robić" – stwierdził Matecki.
"Nagłośnienie przypadku podrzucania migrantów w Osinowie Dolnym, czy kłamstw rządu Tuska w sprawie tego, że był to jedyny taki przypadek – jak widać boli, chcą wprowadzać cenzurę" – dodał parlamentarzysta ze Szczecina.
twitterCzytaj też:
Śliwka: Kontrole graniczne powinny odbywać się symetrycznie do niemieckichCzytaj też:
Bosak: Niemcy uważają, że mogą sobie w Polsce na różne rzeczy pozwolić