Żukowska o słowach Giertycha: Argumenty wysnute z kosmosu

Żukowska o słowach Giertycha: Argumenty wysnute z kosmosu

Dodano: 
Poseł Lewicy Anna Maria Żukowska
Poseł Lewicy Anna Maria Żukowska Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Roman Giertych jest ostro krytykowany za brak poparcia dla depenalizacji aborcji. Anna Żukowska z Lewicy oskarża go, że okłamała Donalda Tuska oraz wyborców.

W piątek posłowie odrzucili projekt nowelizacji Kodeksu karnego zakładający depenalizację i dekryminalizację aborcji. Za przyjęciem projektu Lewicy opowiedziało się 215 posłów, przeciwko było 218, a dwóch wstrzymało się od głosu.

Projektu, mimo partyjnej dyscypliny, nie poparł Roman Giertych. Poseł KO znajdował się na sali plenarnej, jednak nie wziął udziału w głosowaniu.

Żukowska: Giertych okłamał Tuska

– Tu trzeba mieć po prostu złą wolę i uważam, że tę złą wolę wykazał Roman Giertych, nie głosując ws. dekryminalizacji aborcji i teraz próbuje się zasłaniać jakimiś argumentami wysnutymi z kosmosu – powiedziała Anna Maria Żukowska w rozmowie z PR1.

Jej zdaniem Giertych ma złą wolę wobec projektu. – Po prostu nie chciał za nim zagłosować, został za to ukarany, zdegradowany przez pana premiera Donalda Tuska i zawieszony i wymyśla po prostu teraz różne rzeczy na swoje usprawiedliwienie – dodała, nawiązując do słów mecenasa, którego zdaniem cały projekt był bublem prawnym i wprowadzał dodatkowy chaos, a nie rozwiązywał żadnych problemów.

– Okłamał wyborców i Donalda Tuska również, pana premiera, mówiąc, że prędzej odda mandat, niż złamie dyscyplinę w tej sprawie – oceniła.

Depenalizacja i dekryminalizacja aborcji. Co zakładał projekt?

Odrzucony przez posłów projekt o depenalizacji pomocnictwa w aborcji autorstwa Lewicy zakładał zmianę brzmienia art. 152 Kodeksu karnego, przewidującego obecnie karę do trzech lat więzienia dla osoby, która za zgodą kobiety dokonuje nielegalnie aborcji, oferuje pomoc w terminacji ciąży lub nakłania do takiego czynu.

Lewica chciała dopisania przepisu, który mówi, że "nie popełnia przestępstwa ten, kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę, jeżeli od początku nie upłynęło więcej niż 12 tygodni", a także "nie podlega karze ten, kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę, jeżeli badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu".

Czytaj też:
"Jestem wściekła". Posłowie KO tracą cierpliwość, będzie wniosek o karę dla Giertycha
Czytaj też:
Gromy na Giertycha wewnątrz PO. "Jest podłym politykiem"
Czytaj też:
"Do skutku". Lewica złoży kolejny projekt ws. aborcji
Czytaj też:
Koalicja przegrała głosowanie ws. aborcji. "Jak oni by się pokazali na dożynkach?"

Źródło: Polskie Radio Program 1
Czytaj także