Mężczyźni do 55. i kobiety do 50. roku życia mogą zdecydować, czy część ich składki emerytalnej będzie przekazywana do Otwartego Funduszu Emerytalnego czy pozostanie na subkoncie w ZUS. Chodzi o 2,92 proc. podstawy wymiaru składki.
Decyzja do końca lipca
Jeśli ktoś chce, aby część pieniędzy potrącana co miesiąc z pensji trafiała do wybranego przez niego OFE musi złożyć odpowiednie oświadczenie w ZUS. Jeśli tego nie zrobi, kwota będzie co miesiąc dopisywana do subkonta w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych.
– Formularz oświadczenia o przekazywaniu składki do Otwartego Funduszu Emerytalnego albo zewidencjonowaniu składki na subkoncie prowadzonym przez ZUS można złożyć w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych osobiście, za pośrednictwem poczty lub drogą elektroniczną, korzystając z profilu na Platformie Usług Elektronicznych ZUS. Termin upływa z końcem lipca, zatem czasu na decyzję zostało naprawdę niewiele – powiedziała rzecznik ZUS w województwie śląskim Beata Kopczyńska
Możliwość dokonania wyboru przypada raz na cztery lata. W 2020 roku, z powodu pandemii COVID-19, nie było takiej możliwości. W tym roku zatem istnieje szansa na podjęcie decyzji, która ostatni raz była możliwa w 2016 roku.
– Jeśli dotychczas ubezpieczony nie był członkiem żadnego OFE, a chce, aby część jego składki była przekazywana na rachunek do wybranego OFE, to w ciągu czterech miesięcy od złożenia oświadczenia w ZUS powinien zawrzeć umowę z wybranym przez siebie OFE. Jeszcze raz podkreślę: jeśli ktoś nie chce zmieniać decyzji, którą wcześniej podjął, to po prostu nie robi nic – tłumaczy Kopczyńska.
Następna możliwość zmiany przypadnie w okresie od kwietnia do lipca 2028 roku. Obecnie w OFE oszczędza 14 milionów 390 tysięcy Polaków.
Czytaj też:
Dodatkowe świadczenie dla emerytów. ZUS podał terminy wypłatCzytaj też:
Rafalska: Emeryci muszą szykować się na ciężkie czasy