Iga Świątek pokonała w trzech setach z doświadczoną Amerykanką Danielle Collins 6:1, 2:6, 4:1 (krecz) i awansowała do półfinału olimpijskiego turnieju tenisistek.
Igrzyska w Paryżu. Świątek awansowała do półfinału
W pierwszym secie Polka grała koncertowo, tracąc tylko jednego gema i rozstrzygając całą partię w zaledwie 30 minut. W drugim secie role się odwróciły. Collins bardzo szybko przełamała naszą zawodniczkę, która popełniła sporo błędów i kiepsko radziła sobie z odbiorem serwisu rywalki. Szybkie 6:2 dla Amerykanki.
W trzeciej odsłonie Świątek zdołała wrócić do swojej pewnej gry. Prawdziwą wojną nerwów był pierwszy gem. Zawodniczki grały długo, na przewagi i na szczęście zwycięsko wyszła z tego starcia Raszynianka. Potem Iga panowała na korcie i prowadziła nawet 4:0, potem 4:1. Wówczas Collins skreczowała. Amerykanka narzekała wcześniej na kłopoty zdrowotne, ale nagłe poddanie meczu przyjęto jednak ze sporym zaskoczeniem. Zrobiła to jednak w momencie, w którym losy spotkania wydawały się być rozstrzygnięte.
W pierwszej rundzie zawodów olimpijskich Iga Świątek uporała się z Rumunką Iriną-Camelią Begu 6:2, 7:5 a w drugiej pokonała Francuzkę Diane Parry 6:1, 6:1. O finał zagra jutro z Chinką Qinwen Zheng, która wyeliminowała Angelique Kerber.
Iga Świątek jest obecnie liderką światowego rankingu tenisowego kobiet WTA. W tym roku triumfowała już na kortach w Paryżu, kiedy po raz czwarty w swojej karierze wygrała wielkoszlemowy turniej Roland Garros.
Czytaj też:
Poruszające słowa polskiego medalisty. Zalał się łzamiCzytaj też:
Kuriozum w boksie na igrzyskach. Poseł: Dziennikarze i działacze sportowi – gdzie jesteście?