Tragedia w kopalni Zofiówka. Nie żyje 47-letni górnik

Tragedia w kopalni Zofiówka. Nie żyje 47-letni górnik

Dodano: 
Kopalnia Zofiówka, zdjęcie ilustracyjne
Kopalnia Zofiówka, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Andrzej Grygiel
47-letni górnik zmarł podczas pracy na poziomie 900 metrów w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. Do śmierci doszło z przyczyn naturalnych.

Do tragedii doszło w środę około godz. 22:00 na poziomie 900 w przecince C-2 w Kopalni Węgla Kamiennego Borynia-Zofiówka-Bzie w Jastrzębiu-Zdroju.

– Ze wstępnych ustaleń wynika, że poszkodowany, który wraz z kolegą wykonywał prace transportowe, nagle zasłabł i stracił przytomność. Współpracownik natychmiast podjął akcję reanimacyjną – poinformował Tomasz Siemieniec, rzecznik prasowy Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A., cytowany przez portal jastrzebieonline.pl.

Zmarł 47-letni górnik

Na miejsce skierowano służby. Ratownik medyczny natychmiast przejął akcję reanimacyjną. Po przetransportowaniu 47-letniego górnika na powierzchnię, lekarz stwierdził zgon. Biuro prasowe JSW podkreśliło w komunikacie, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych.

47-letni górnik pracował w JSW od 2009 r. Był także ratownikiem górniczym. Przyczyny i okoliczności śmierci mężczyzny bada komisja z Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku i służby BHP kopalni.

Śmiertelne wypadki

Od początku 2024 r. w kopalniach węgla kamiennego doszło do 966 wypadków. Zginęło w nich ośmiu górników, jeden z nich był pracownikiem firmy zewnętrznej – podała "Gazeta Wyborcza".

W niedzielę 21 lipca rano doszło do tragedii w Ruchu Szczygłowice na poziomie 850 metrów. Zmarł 54-letni kierowca kolejki podwieszanej w Kopalni Węgla Kamiennego (KWK) Knurów-Szczygłowice. – Poszkodowany wykonywał prace związane z transportem, był kierowcą kolejki podwieszanej – przekazał rzecznik prasowy JSW Tomasz Siemieniec, cytowany przez Polską Agencję Prasową. – Z niewyjaśnionych przyczyn kabina kierowcy wraz z napędem spadała z szyn i uderzyła o spąg – wyjaśnił. Poszkodowany natychmiast został przetransportowany na powierzchnię, gdzie lekarz stwierdził jego zgon. Okoliczności i przyczyny wypadku bada Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku oraz służby BHP kopalni.

Czytaj też:
Wstrząs w kopalni Rydułtowy. Odnaleziono poszukiwanego od czwartku górnika

Źródło: jastrzebieonline.pl / wyborcza.pl
Czytaj także