Prezydent zgodzi się na kandydaturę Serafina? Jest jeden warunek

Prezydent zgodzi się na kandydaturę Serafina? Jest jeden warunek

Dodano: 
Prezydent RP Andrzej Duda (P) i premier Donald Tusk (L) podczas uroczystości powołania nowych członków Rady Ministrów
Prezydent RP Andrzej Duda (P) i premier Donald Tusk (L) podczas uroczystości powołania nowych członków Rady Ministrów Źródło: PAP / Leszek Szymański
Prezydent Andrzej Duda zgodzi się na kandydaturę Piotra Serafina na stanowisko unijnego komisarza pod jednym, ważnym warunkiem.

Premier Donald Tusk we wtorek ogłosił, że kandydatem Polski na unijnego komisarza będzie Piotr Serafin, obecnie pełniący obowiązki stałego przedstawiciela RP w Brukseli. Z przekazanej przez szefa rządu informacji wynika, że kandydatura ta została przyjęta przez rząd "jednogłośnie" i "entuzjastycznie".

Serafin najprawdopodobniej będzie odpowiadał w Komisji Europejskiej za sprawy unijnego budżetu.

Prezydent czeka na ruch premiera

W sprawie kandydatury Piotra Serafina premier Tusk ma się spotkać z prezydentem Andrzejem Dudą. Na razie nie wyznaczono terminu spotkania. – Nie ma woli hamowania czy blokowania jakichkolwiek kandydatur ze strony Pałacu Prezydenckiego. Jest ustawa, której zarówno pan prezydent, jak i pan premier muszą przestrzegać i odpowiednia procedura, która musi zostać wypełniona – wskazała w rozmowie z Interią Małgorzata Paprocka, szefowa Kancelarii Prezydenta.

Z tzw. ustawy kompetencyjnej wynika, że do zatwierdzenia kandydata na unijnego komisarza rząd potrzebuje formalnej zgody prezydenta.

Pałac Prezydencki liczy na to, że premier Tusk wystąpi do prezydenta Dudy z formalną, pisemną prośbą o zatwierdzenie kandydatury Piotra Serafina. "Wówczas Andrzej Duda, jak wynika z naszych ustaleń, nie zamierza robić problemów. Jak usłyszeliśmy bowiem w Pałacu, postać Piotra Serafina nie budzi w otoczeniu prezydenta kontrowersji, więc prezydent nie ma powodu, by się jej sprzeciwiać" – podał portal Interia.

Jeśli jednak szef rządu nie zastosuje się do przewidzianej w tzw. ustawie kompetencyjnej procedury, głowa państwa nie będzie mogła uznać kandydatury Serafina. – W interesie wszystkich – i rządu, i pana prezydenta, i przyszłego komisarza, a przede wszystkim w interesie Polski – jest to, by komisarz został wybrany zgodnie z prawem i by nikt nie mógł podważać jego statusu. Dlatego ważne jest, by ten wybór był poprzedzony zawartą w ustawie procedurą. Liczymy na to, że tak się stanie. Piłka jest po stronie pana premiera – skomentowała Małgorzata Paprocka.

Czytaj też:
"Niemców to bijemy na głowę". Zaskakujący wpis Tuska
Czytaj też:
Tuska zapytano o kandydata KO na prezydenta. Padła krótka odpowiedź

Źródło: Interia.pl
Czytaj także