"To oznacza nadpaństwo rządzone przez von der Leyen". Szydło alarmuje

"To oznacza nadpaństwo rządzone przez von der Leyen". Szydło alarmuje

Dodano: 
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen Źródło: PAP/EPA / STEPHANIE LECOCQ
Ursula von der Leyen chce brać pieniądze od krajów UE, a następnie odmawiać im wykorzystywania tych środków, jeśli von der Leyen się coś nie spodoba – twierdzi była premier, obecnie europosłanka PiS Beata Szydło.

Do najnowszych planów szefowej Komisji Europejskiej Beata Szydło odniosła się w obszernym wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych. Chodzi o najnowsze ustalenia mediów, w myśl których Ursula von der Leyen chce móc wywierać presję finansową na państwa członkowskie, aby zmusić je do wdrożenia popieranych przez Brukselę reform. Chodzi m.in. o promocję rolnictwa ekologicznego, ale także rozwiązanie kwestii nierówności płci.

Beata Szydło: Unia Europejska nie ma własnych pieniędzy

"Unia Europejska nie ma własnych pieniędzy. Komisja Europejska nie ma własnych pieniędzy. Wszystkie środki, którymi coraz bardziej po królewsku dysponuje Ursula von der Leyen, pochodzą od krajów członkowskich UE. Nawet kredyty, które Komisja Europejska w ostatnich latach bierze hurtowo, muszą być zatwierdzone przez kraje członkowskie" – napisała na platformie X była premier.

Podkreśliła przy tym, że warto o tym pamiętać, bo wśród Europejczyków, także pośród wielu Polaków, panuje przekonanie, że "Bruksela to taki dobry wujek wyciągający pieniądze z rękawa i rozdający je jak prezenty". Tak, oczywiście, nie jest – zaznaczyła.

"Brukselscy urzędnicy rozdzielają pieniądze, które dostają od krajów członkowskich. Oprócz składek są to rozmaite podatki i opłaty – przyczyniające się zresztą coraz bardziej do niszczenia europejskiej konkurencyjności" – wskazała.

Według Beaty Szydło, w ostatnich latach Von der Leyen i unijni komisarze zaczęli się zachowywać, jakby faktycznie wyciągali pieniądze z rękawa. "Co więcej, zaczęli wręcz szantażować państwa członkowskie, wykorzystując do tego środki pozyskane właśnie od tych państw. Najlepszym przykładem takiej polityki jest kwestia KPO dla Polski" – zauważyła.

Szydło o planie von der Leyen: To by oznaczało stworzenie europejskiego nadpaństwa bez zmiany traktatów

"Teraz, jak odkryli dziennikarze, Komisja Europejska chce iść jeszcze dalej. W poufnym dokumencie dotyczącym przygotowań do kolejnej europejskiej perspektywy budżetowej (od 2028 roku), KE zawarła plan mający na celu… wykorzystanie środków budżetowych UE do zmuszania krajów członkowskich, aby wykonywały polecenia Komisji Europejskiej" – napisała eurodeputowana. "Krótko mówiąc, von der Leyen chce brać pieniądze od krajów UE, a następnie odmawiać im wykorzystywania tych środków, jeśli von der Leyen się coś nie spodoba" – dodała.

Była premier ostrzegła, że realizacja takiego scenariusza oznaczałaby tak naprawdę stworzenie europejskiego nadpaństwa rządzonego przez von der Leyen – i to bez zmiany Traktatów Europejskich.

Czytaj też:
Pieniądze za reformy. KE chce wymuszać na państwach członkowskich konkretne decyzje
Czytaj też:
Gronkiewicz-Waltz bez mandatu w PE. Zaskakujący zwrot w sprawie
Czytaj też:
Grecja grozi ws. migrantów. "Skoro Niemcy tak robią, dlaczego nie możemy robić tak samo?"

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: DoRzeczy.pl / X
Czytaj także