Tusk: Do Morawieckiego zaczyna właśnie docierać, co znaczy "Red is bad"

Tusk: Do Morawieckiego zaczyna właśnie docierać, co znaczy "Red is bad"

Dodano: 
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Do premiera Morawieckiego zaczyna właśnie docierać, co znaczy "Red is bad". I dla kogo – stwierdził premier Donald Tusk.

Szef rządu zamieścił w czwartek w serwisie X wpis o treści: "Do premiera Morawieckiego zaczyna właśnie docierać, co znaczy «Red is bad». I dla kogo".

twitter

Twórca marki Red is Bad usłyszał zarzuty

Wcześniej Prokuratura Krajowa poinformowała o przedstawieniu zarzutów i przesłuchaniu Pawła S., właściciela marki odzieżowej Red is Bad, podejrzanego w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

S. usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, współdziałania w przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych reprezentujących RARS oraz prania brudnych pieniędzy. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

"Przesłuchany w charakterze podejrzanego Paweł S. złożył wyjaśnienia. Na obecnym etapie postępowania nie informujemy o ich treści. Prokurator zarządził dziś przerwę w przesłuchaniu. Czynność będzie kontynuowana w następnych dniach. Wobec podejrzanego stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania" – czytamy w komunikacie PK.

Wcześniej "Rzeczpospolita" podała, że S. wypowiedział pełnomocnictwo do obrony dwóm swoim adwokatom: Krzysztofowi Wąsowskiemu i Bartoszowi Lewandowskiemu. Według dziennika może to być sygnał, że biznesmen mógł zdecydować się na współpracę z prokuraturą.

Portal Onet napisał w czerwcu, że "za czasów PiS władze zawarły z twórcą marki odzieżowej Red is Bad swoisty sojusz, służący wyprowadzaniu publicznych pieniędzy na nieopisaną dotąd skalę", a "dla ekipy (b. premiera Mateusza) Morawieckiego przedsiębiorca stał się dostawcą wszystkiego – od sprzętu ochronnego w pandemii po agregaty prądotwórcze podczas wojny".

Śledztwo ws. nieprawidłowości w RARS. Paweł S. i Michał K. wśród podejrzanych

"Z materiału dowodowego wynika podejrzenie, iż Paweł S. po uzgodnieniu z urzędnikami RARS nielegalnych działań stanowiących przekroczenie uprawnień, doprowadził do zawarcia z agencją szeregu umów na dostawę agregatów prądotwórczych. W sumie podmiot reprezentowany przez Pawła S. uzyskał z RARS środki pieniężne w kwocie co najmniej 242.575.688 zł" – napisała prokuratura w czwartkowym komunikacie.

Drugim podejrzanym w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w RARS jest jej były szef Michał K., który został zatrzymany we wrześniu w Wielkiej Brytanii. Przebywa w areszcie w Londynie, gdzie czeka na proces ekstradycyjny.

Czytaj też:
Twórca marki Red is Bad Paweł S. usłyszał zarzuty

Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także