Mentzen: Ten plan zakłada zaangażowanie Polski w konflikt

Mentzen: Ten plan zakłada zaangażowanie Polski w konflikt

Dodano: 
Sławomir Mentzen (Konfederacja)
Sławomir Mentzen (Konfederacja) Źródło: PAP / Marian Zubrzycki
Ukrainie uzyskała zgodę na użycie amerykańskiej broni na terytorium Rosji. – Ten plan zakłada, że Polska będzie się musiała w ten konflikt zaangażować – ocenia Sławomir Mentzen.

W nocy z 18 na 19 listopada Ukraina przeprowadziła pierwszy atak ATAMCS na terytorium Rosji, uderzając w rosyjski skład amunicji w Karaczowie w obwodzie briańskim.

Sławomir Mentzen z Konfederacji jednak bardzo krytycznie ocenia decyzję Bidena na umożliwienie Ukraińcom uderzanie w cele w Rosji bronią dalekiego zasięgu. W opinii kandydata w wyborach prezydenckich "Polska nie powinna być zainteresowana eskalacją tej wojny".

– My tutaj najbardziej poza Ukrainą ryzykujemy, jeżeli ten konflikt, gdzieś się przeniesie, to przeniesie się do Polski – ocenia.

W jego opinii Ukrainie zaczyna brakować żołnierzy, co może oznaczać zagrożenie dla Polski. – Najbardziej prawdopodobnym źródłem pozyskania żołnierzy do prowadzenia tego konfliktu są Polacy. Dlatego uważam, że Polska powinna być zainteresowana jak najszybszym zamrożeniem konfliktu, tak jak chciał Donald Trump – stwierdził w programie Polsat News.

Pytany o samą decyzję Bidena Mentzen stwierdził, że być może jest zgodna z amerykańskimi interesami, ale na pewno nie jest zgodna z polskimi interesami.

Jeżeli jednak nie dojdzie do zawieszenia broni, to jego zdaniem Ukraina będzie potrzebowała polskiej pomocy. – W związku z czym ten plan zakłada, że Polska będzie się musiała w ten konflikt zaangażować, a to z całą pewnością nie jest w polskim interesie – podkreślał.

Ukraińcy uderzyli pociskami ATACMS na cel w Rosji

Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej potwierdziło, że w nocy 19 listopada wojska Ukrainy uderzyły w cel na terytorium Rosji rakietami balistycznymi ATACMS.

Informację taką podał wcześniej portal RBC-Ukraine, powołując się na źródło w armii. Celem ataku był obiekt wojskowy w pobliżu miasta Karaczow w obwodzie briańskim. Miał to być skład, w którym przechowywana miała być m.in. amunicja artyleryjska z Korei Północnej.

"Według potwierdzonych danych użyto amerykańskich pocisków operacyjno-taktycznych ATACMS" – podał rosyjski MON.

Wystrzelonych miało zostać w sumie sześć amerykańskich pocisków. Według strony rosyjskiej, systemy S-400 i Pancyr miały zestrzelić pięć z nich, a szósty miał zostać uszkodzony.

Czytaj też:
USA zamykają ambasadę w Kijowie. Rosja szykuje atak
Czytaj też:
Nie tylko zgoda na ataki w Rosji. Kolejna decyzja Bidena ws. Ukrainy

Źródło: polsatnews.pl
Czytaj także