„Baćka” trzyma się mocno
  • Maciej PieczyńskiAutor:Maciej Pieczyński

„Baćka” trzyma się mocno

Dodano: 
Przywódca Białorusi Alaksandr Łukaszenka
Przywódca Białorusi Alaksandr Łukaszenka Źródło: PAP/EPA / Stringer
Paradoksalnie wojna tylko umocniła pozycję Łukaszenki w tradycyjnie pacyfistycznym społeczeństwie białoruskim.

W styczniu 2025 r. na Białorusi odbędą się wybory prezydenckie. Eksperci zwracają uwagę na to, że termin wybrano bodaj najwcześniejszy z możliwych. Łukaszence spieszy się do wyborczego zwycięstwa. Wybory odbędą się tuż po inauguracji prezydentury Donalda Trumpa. Oczy Zachodu zwrócone będą więc na Waszyngton, nie na Mińsk. Biden już się Białorusią nie będzie interesować, a Trump jeszcze nie zacznie. Wciąż w wielu kręgach na Zachodzie za prawowitego prezydenta Białorusi uważana jest Swiatłana Cichanouska. Przekonujące zwycięstwo w wyborach mogłoby oznaczać ostateczną legitymizację władzy Łukaszenki. Również w oczach społeczności międzynarodowej. Szczególnie że w obecnych warunkach ma, a po objęciu rządów przez Trumpa być może będzie miał jeszcze poważniejsze problemy niż demokracja na Białorusi, na której zresztą potencjał rewolucyjny wydaje się dzisiaj znikomy

A po co ta legitymizacja akurat na początku 2025 r., skoro nic jego władzy od wewnątrz nie zagraża? Być może po to, aby „Baćka” mógł wziąć udział w nieuchronnie zbliżających się rozmowach pokojowych. I ponownie odegrać tę samą rolę, co w puczu Prigożyna czy wcześniej, w kontekście porozumień mińskich – rolę gołąbka pokoju i mediatora zarazem.

Niedawno w Internecie pojawiło się rzekome nagranie rozmowy dyktatora z przywódcą wagnerowców. Do rozmowy miało dojść w momencie, gdy puczyści szli już na Moskwę. Z nagrania wynika, że Łukaszenka naprawdę skutecznie mediował między Prigożynem a Kremlem. Możliwe również, że Łukaszenka chce po prostu, aby wybory odbyły się zimą, a nie, jak w 2020 r., latem. Chce w ten sposób – dosłownie i w przenośni – ochłodzić gorące głowy potencjalnych demonstrantów.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także