W wyniku programowej walki z religią, wiele cennych publikacji nie mogło ukazać się drukiem. Zdarzały się wyjątki, Instytut Wydawniczy PAX mógł wydawać katolickie książki, ale ceną za to było oddanie się na usługi reżimu i rozbrat z polskim Kościołem katolickim.
Ta sytuacja musiała wpłynąć na dostępność książek i komiksów dla dzieci. Podczas gdy polskie dzieci czytały,,Tytusa, Romka i Atomka”, we Francji oprócz świeckich komiksów, można było również nabyć historie o świętych.,,Belles Histoires et Belles Vies” czyli,,piękne historie i piękne żywota” to seria komiksów o świętych, które ukazywały się nakładem wydawnictwa Fleurus od 1947 do 1972 roku. W serii wydano aż dziewięćdziesiąt osiem tomów, a każdy egzemplarz osiągał kilkudziesięciotysięczny nakład. Choć historia przedstawiona była w formie graficznej, to zamiast typowych dla komiksów dialogów z dymkami, postawiono na narrację pod obrazkami oraz na bogate słownictwo bez uproszczeń i infantylizmów. W efekcie powstały dzieła nie tylko o walorach religijno-wychowawczych. Młody człowiek mógł zapoznać się z bogatą kulturą i historią średniowiecznej Europy.
Do współpracy zatrudniono najlepszych francuskich rysowników, a autorami były osoby duchowne, między innymi założyciele Międzynarodowego Katolickiego Biura do spraw Dzieci: ks. Gaston Courtois (1897–1970) ze Zgromadzenia Synów Miłosierdzia oraz zakonnica Agnès Richomme (1906–2001). We wstępie do komiksu o świętym Janie Bosko ks. Courtois zaznaczył, że jego celem nie jest idealizowanie świętych, ale pokazanie dzieciom, że święci w młodości również mieli swoje wady:
,,Zazwyczaj nikt nie staje się świętym z dnia na dzień i nie należy sądzić, że ci, którzy nimi zostali, już w młodości byli bez wad. Jest to nawet dla nas niezwykle pokrzepiające: dzieci, które z czasem stały się świętymi, tak jak my musiały zmagać się z trudnościami, począwszy od przezwyciężania samego siebie”.
Od 1994 roku seria komiksów o świętych została wznowiona we Francji w wersji kolorowej. W Polsce w latach dziewięćdziesiątych nie byłoby problemu, aby je wydać, jednak pierwsze egzemplarze w języku polskim ukazały się dopiero w 2018 roku, nakładem wydawnictwa DeReggio (,,św. Antoni z Padwy” oraz,,Św. Benedykt Patron Europy”). Wydawnictwo Andegavenum opublikowało z kolei w 2023 roku komiksy o św. Janie Bosko, św. Teresie od Dzieciątka Jezus, oraz o św. Bernardzie.
Warto zauważyć, że polski wydawca porównał pierwsze wydania francuskich komiksów z tymi z lat dziewięćdziesiątych i zauważył, że pewne drobne zdania zostały usunięte w późniejszych wersjach (potępienie herezji, nacisk na zbawienie dusz, czy nawracanie pogan). Zapewne chodziło o dostosowanie się do posoborowej atmosfery aggiornamento. W polskim wydaniu komisy ukazują się w pierwotnej niezmienionej wersji.
Choć dziś na polskim rynku mamy już wiele powieści i komiksów dla dzieci, to w przypadku tych współczesnych często pojawiają się obawy. Czy przedstawione treści są naprawdę katolickie? Czy obrazki nie są tandetne? Czy książka ma walory edukacyjne? W przypadku serii francuskich komiksów wydawanych przez Andegavenum rodzice mogą być pewni, że sięgają po sprawdzone i zatwierdzone przez Kościół treści. Komiksy uczą pobożności i umartwienia, o którym w dzisiejszych czasach tak rzadko się mówi. Z historii o św. Teresie od Dzieciątka Jezus dowiemy się, że potrafiła dokonać nawet stu wyrzeczeń jednego dnia.
W czasach gdy w szkołach coraz bardziej obniża się poziom edukacji, historie o świętych z francuskiej serii są ambitną propozycją dla dzieci w wieku szkolnym, a także dla młodzieży i dorosłych. Tym bardziej, że z roku na rok obniża się poziom edukacji, a media i Internet zamiast wychowywać do wartości, promują tzw. pato-celebrytów. Miejmy nadzieję, że kolejne komiksy z tej serii wkrótce ukażą się w języku polskim. Mogą one stanowić idealny prezent na imieniny oraz stać się inspiracją w wyborze patrona na bierzmowanie. Tak mało dziś mówi się o świętych, nawet piękne święto Wszystkich Świętych zostało zdominowane przez modę na nic nie wnoszące,,Halloween”. Niech te piękne ponadczasowe historie staną się odtrutką na wszechobecną antykulturę i drogowskazem w dzisiejszych czasach.
Anna Mandrela