"Jesteśmy stygmatyzowani". Deweloperzy skarżą się na rząd

"Jesteśmy stygmatyzowani". Deweloperzy skarżą się na rząd

Dodano: 
Budowa mieszkań, zdjęcie ilustracyjne
Budowa mieszkań, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz stwierdziła, że w 2014 roku marże firm deweloperskich wynosiły 20 proc., a obecnie wynoszą ponad dwa razy więcej niż średnia europejska. Jej słowa wywołały oburzenie przedstawicieli branży.

Szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej zapowiedziała złożenie wniosku o zbadanie sprawy marż deweloperów do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Pełczyńska-Nałęcz stwierdziła, że rynek nieruchomości jest zmonopolizowany przez kilka największych podmiotów.

Deweloperzy odpowiadają Pełczyńskiej-Nałęcz. "Czujemy się rozczarowani"

Na słowa minister Pełczyńskiej-Nałęcz zareagowali sami zainteresowani.

– Można dużo mówić o tym rynku, ale nie że jest zmonopolizowany. Jest historycznie największa oferta, deweloperzy prześcigają się w rabatach, konkurują między sobą. To bardzo konkurencyjny rynek, zróżnicowany. Nic w tej sprawie nie ma do zrobienia UOKiK – powiedział na konferencji prasowej prezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich Maciej Wandzel, cytowany przez portal Interia.pl

Jak zaznaczył, związek skieruje do minister funduszy i polityki regionalnej pismo, zawierające dane na ten temat. – Moim zdaniem zamyka to temat – stwierdził Wandzel.

Podczas konferencji padły gorzkie słowa, będące reakcją na stanowisko Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz.

– Generalnie czujemy się troszeczkę rozczarowani, że w oderwaniu od faktów, jako uczestnik tego rynku, jesteśmy do pewnego stopnia stygmatyzowani. Nasza branża dostarcza 98 proc. mieszkań w budynkach wielorodzinnych. Jesteśmy poważnym podmiotem, dzięki któremu Polki i Polacy mają gdzie mieszkać – mówił prezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

Polski Związek Firm Deweloperskich: Nie chcemy być atakowani

Maciej Wandzel podkreślił, że deweloperzy oczekują "normalności, a nie przywilejów", a także "rzetelnej rozmowy, bazującej na faktach, nie stereotypach".

– Nie chcemy być w sposób charakterystyczny dla polityki atakowani. Mamy wrażenie, że może to być podyktowane jakąś taktyką polityczną – powiedział przedstawiciel deweloperów. Prezes związku zaprosił jednocześnie do rozmowy na ten temat.

Wandzel stwierdził również, że używanie sformułowania "marże brutto" w kontekście działań deweloperów jest nieuprawnione. – Powinniśmy się posługiwać parametrem "marże netto". Macie państwo dane dotyczące wszystkich spółek na giełdzie za ostatnie 10 lat. One są względnie stabilne. Średnia marża to 16 proc. W 2023 roku faktycznie wyniosła ponad 19 proc., ale w 2024 wróciła do 16 proc – mówił prezes PZFD. Jak zaznaczył, teza, że marże znacząco wzrosły jest "nieprawdziwa".

Czytaj też:
Program mieszkaniowy. Postulat Tuska bez realizacji, kłótnie w rządzie
Czytaj też:
Nie będzie dopłat z podatków do rat, czyli tzw. kredytu 0 procent

Źródło: Interia.pl
Czytaj także