Trump chce przejąć Grenlandię. Duński wywiad: Tropy prowadzą do Rosji

Trump chce przejąć Grenlandię. Duński wywiad: Tropy prowadzą do Rosji

Dodano: 
Donald Trump ma oko na Grenlandię
Donald Trump ma oko na Grenlandię Źródło: PAP / Pixabay
Rosja mogła podsunąć Donaldowi Trumpowi pomysł zajęcia Grenlandii – twierdzą służby specjalne Danii.

W 2019 r. Rosja zaaranżowała fałszywy list skierowany do amerykańskiego senatora Toma Cottona, w którym pada propozycja przejęcia Grenlandii – podaje amerykański "Newsweek", powołując się na dane duńskiego wywiadu.

"Z dużym prawdopodobieństwem list został sfabrykowany i rozpowszechniony przez rosyjskich agentów wpływu. Ich celem było sianie zamieszania i sprowokowanie konfliktu między Danią, Stanami Zjednoczonymi i Grenlandią" – czytamy.

Duński wywiad wskazuje na rosyjski ślad

Według służb wywiadowczych list z października 2019 r. pochodził rzekomo z Ministerstwa Spraw Zagranicznych Grenlandii. Zawierał propozycję przeznaczenia środków na referendum w sprawie niepodległości Grenlandii od Danii. Na podstawie wyników śledztwa władze duńskie doszły w 2022 r. do wniosku, że za stworzeniem i rozpowszechnieniem tego dokumentu najprawdopodobniej stoi Rosja.

Sam Tom Cotton oświadczył w sierpniu 2019 r., że w rozmowie z Donaldem Trumpem poruszał kwestię przejęcia Grenlandii przez Stany Zjednoczone. W rozmowie z CNN senator podkreślał strategiczne znaczenie wyspy.

– Chiny w ostatnich latach wielokrotnie podejmowały próby zdobycia przyczółka na Grenlandii, m.in. poprzez zakup byłej amerykańskiej bazy wojskowej czy finansowanie budowy lotniska. Przejęcie wyspy uchroniłoby ją przed Chińczykami i Rosjanami. Ponadto Grenlandia jest bogata w zasoby naturalne, ma ogromny potencjał gospodarczy i odgrywa kluczową rolę dla bezpieczeństwa narodowego USA – argumentował Cotton.

Trump chce przejąć Grenlandię. Premier wyspy gotowy rozmawiać

Po tym, jak na początku stycznia Trump zasugerował możliwość zajęcia Grenlandii, premier wyspy Mute Egede wyraził gotowość do rozmów z prezydentem-elektem USA. Następnego dnia wyszło na jaw, że władze Danii przesłały zespołowi Trumpa poufne propozycje dotyczące bezpieczeństwa Grenlandii, zakładające m.in. zwiększenie amerykańskiej obecności wojskowej na wyspie.

Według źródeł Bloomberga zainteresowanie Trumpa Grenlandią wynika nie tylko ze względów geopolitycznych, ale także ekonomicznych. Wyspa posiada bowiem znaczne zasoby złota, diamentów, uranu i metali ziem rzadkich, które odgrywają kluczową rolę w produkcji zaawansowanej elektroniki. Stany Zjednoczone rozważają inwestycje w wydobycie tych surowców, aby zmniejszyć dominację Chin na światowym rynku.

Grenlandia, zamieszkana przez 57 tys. ludzi, była duńską kolonią do 1953 r., ale obecnie jest autonomicznym terytorium Danii. W 2009 r. uzyskała prawo do ubiegania się o niepodległość. W ostatnich latach ruch niepodległościowy na wyspie zyskał na sile, o czym premier Grenlandii mówił w swoim noworocznym przemówieniu – odnotowuje agencja Reutera.

Amerykanie mają na Grenlandii bazę lotniczą Thule (Pituffik), która jest najbardziej wysuniętą na północ instalacją wojskową US Army.

Czytaj też:
Duńskie radio: Zespół syna Trumpa przekupił bezdomnych Grenlandczyków

Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także