Gadowski: W służbach wiedzą, że Tusk jest politycznym trupem

Gadowski: W służbach wiedzą, że Tusk jest politycznym trupem

Dodano: 
Dziennikarz śledczy i korespondent wojenny Witold Gadowski
Dziennikarz śledczy i korespondent wojenny Witold Gadowski Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Oficerowie i funkcjonariusze służb nic nie robią. Czekają na zmianę politycznego sezonu, bo wiedzą, że Tusk jest politycznym trupem – mówi publicysta Witold Gadowski w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) wysłała ostrzeżenie ws. rakiety Falcon 9 na nieaktualny adres e-mail Ministerstwa Obrony Narodowej. Jak pan ocenia tę sytuację?

Witold Gadowski: To już jest przekroczenie poziomu praktycznego dlatego, że przestają działać procedury formalne. Fakt, że nie działa praktycznie obrona przeciwlotnicza, służby specjalne, czy wreszcie, że nie ma koordynacji wewnątrz armii – to już wiemy. Poprzednie przypadki tego typu znalezisk to pokazały. Jednak teraz widzimy, że nie działają formalne procedury. Mówiąc krótko, nie istnieje państwo. Grupa polityczna, która rządzi, czy chce rządzić, jest skupiona na połajankach medialnych, wdzięczeniu się do zagranicznych polityków, czy na liczeniu na konfitury. Jednocześnie tak zniszczono aparat państwa, że w tej chwili nie działają już automatyczne procedury, które w każdym państwie działają odruchowo. Politycy zniszczyli aparat państwa.

Czy szef MON powinien ponieść polityczną odpowiedzialność?

Weźmy pod uwagę fakt, że działają w Polsce obce służby i wywiady. Działa ukraińskie KGB pod nazwą SBU. Działają w Polsce FSB i SWR rosyjski. Działa w Polsce Mosad, CIA i BND. Problem w tym, że nie działają w Polsce służby polskie. Oficerowie i funkcjonariusze służb nic nie robią. Czekają na zmianę politycznego sezonu, bo wiedzą, że Tusk jest politycznym trupem. Czekają na nowych faworytów, którzy będą wysunięci przez Amerykanów. W tym wszystkim Tusk chce ustawiać się w nowym porządku. Nikt z polskich polityków nie przewidział obecnej sytuacji i nie ma pomysłu, co zrobić, a to znaczy, że mamy kundli, a nie polityków.

Czyli w dobie realnego kryzysu i zagrożenia ze strony Rosji nie mamy w Polsce nadzoru nad bezpieczeństwem?

Niczego nie mamy. Mamy polityków, którzy odwracają się i mówią, że Amerykanie za nas coś załatwią. Nie zrobią tego, zwłaszcza w momencie, kiedy prezydentem jest utylitarny wręcz Donald Trump.

Czytaj też:
Przyjęcie Ukrainy do NATO. USA rozważają czarny scenariusz dla Rosji
Czytaj też:
PiS poparło uchwałę Mentzena. "Trzeba szybko procedować nad tym projektem"


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także