O zawetowanie noweli Kodeksu wyborczego zmieniającej ordynację wyborczą do Parlamentu Europejskiego zaapelowali do prezydenta przedstawiciele Kukiz'15, PSL, Partii Razem, Prawicy Rzeczypospolitej oraz Klubu Jagiellońskiego. Z ustaleń "Rzeczpospolitej" wynika, że głowa państwa rozważa taki krok.
Nieoficjalne ostrzeżenia przed taką decyzją płyną z Prawa i Sprawiedliwości. Rozmówca "Rzeczpospolitej" z otoczenia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego podkreśla, że "potencjalne weto będzie mieć duże konsekwencje dla klimatu dalszych relacji" z obozem Zjednoczonej Prawicy w kontekście kampanii prezydenckiej w 2020 roku". – Teraz na podobny proces i negocjacje [jak po ubiegłorocznym zawetowaniu ustaw sądowych] może nie być już czasu ani ochoty ze strony prezesa – dodaje źródło.
Pod koniec lipca Senat przyjął nowelizację Kodeksu wyborczego dotyczącą ordynacji do Parlamentu Europejskiego. Zakłada ona, że każdy okręg w wyborach będzie miał przypisaną konkretną liczbę - co najmniej trzech - posłów wybieranych do europarlamentu.
Wcześniej ws. zmian w ordynacji wypowiedziało się Biuro Legislacyjne Senatu. "Zaproponowany w opiniowanej ustawie podział na okręgi wyborcze, spowoduje, że Polska będzie jedynym w Unii krajem, w którym efektywny próg wyborczy przekracza i to ponad 3-krotnie unijne maksimum 5 proc. – napisało Biuro. "W Polsce efektywny próg wyborczy będzie wynosił 16,5 proc." – dodano. Biuro Legislacyjne Senatu podkreśliło, że tyle głosów w skali kraju będzie musiał otrzymać komitet wyborczy, żeby uzyskać mandat.