"Nikt kto robi interesy z Iranem, nie będzie ich robił z USA" – grzmi na Twitterze amerykański prezydent, informując o nowych sankcjach, związanych z problemami z porozumieniem w sprawie irańskiego programu atomowego.
Ostro o sytuacj na linii Iran-USA mówi też prezydent Hasan Rowhani, który działania USA określa jako początek "wojny psychologicznej" i prosi obywateli o cierpliwość wobec sankcji jakie spotkały kraj. – Ameryka pożałuje, że nakłada sankcje na Iran – stwierdził wczoraj Rowhani.
Sporne porozumienie nuklearne z Iranem
Stronami porozumienia z 2015 roku były Stany Zjednoczone, Unia Europejska, Rosja, Francja, Wielka Brytania, Niemcy i Chiny. Na utrzymaniu porozumienia szczególnie zależy przywódcom państwa europejskich. Pomimo negocjacji z USA, prezydent Stanów Zjednoczonych, w maju poinformował jednak, że jego kraj wycofuje się z porozumienia z Iranem. Prezydent Donald Trump porozumienie określił jako "fikcję" i zwrócił uwagę, że wycofaniem się z podpisanego w 2015 roku układu groził już od dłuższego czasu zwracając uwagę, że nie obejmuje ono programu balistycznego Teheranu oraz wojen w Syrii i Jemenie.
Zachowania porozumienia chcą Wielka Brytania, Francja i Niemcy, jednocześnie nakładając na Teheran kolejne sankcje i obostrzenia.
Czytaj też:
Irańscy parlamentarzyści palą flagę USA i skandują "śmierć Ameryce"