Polityk podkreśla, że właśnie owo podkreślanie więzów łączących nas z Europą odróżnia Platformę i Nowoczesną od Zjednoczonej Prawicy. – Ponadto jesteśmy za decentralizacją władzy samorządowej, będziemy dążyć do przesuwania kompetencji jak najbardziej w dół, na najniższe szczeble samorządowe – wyjaśnia. Dodaje, że Platforma ma sprawdzonych gospodarzy miast, samorządowców z wieloletnim stażem, którym Polacy wielokrotnie zaufali.
Czytaj też:
Szef sztabu wyborczego PiS: To będzie krótka, ale bardzo intensywna kampania
Szefa kampanii PO i Nowoczesnej nie zdziwiła najwcześniejsza możliwa data wyborów samorządowych. - Wielkiego wyboru zresztą nie było. Nam to zresztą nie przeszkadza, do kampanii przygotowywaliśmy się od dłuższego czasu – mówi.
Pytany, czy intensywna prekampania nie doprowadziła do wypalenia się kandydatów opozycji, zwłaszcza Rafała Trzaskowskiego, mówi, że nie ma obaw. – Zresztą w przypadku Rafała Trzaskowskiego to nie była prekampania, on jako pretendent do urzędu po prostu spotykał się z mieszkańcami. Nie wiem, w jakiej formie jest Patryk Jaki, ale zaręczam, że Trzaskowskiemu energii nie zabraknie – stwierdził.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.