W Obwodowej Komisji Wyborczej nr 3 w Oleśnie doszło do pomyłki w zapisie głosów – wynik Nawrockiego (378 głosów) przypisano Trzaskowskiemu, a Trzaskowskiego (637 głosów) – Nawrockiemu.
– Przepraszam wyborców, którzy zasługiwali na rzetelne opracowanie wyników, a ja ich zawiodłam. Przepraszam Karola Nawrockiego, który zapewne nie chciał być wybrany przy takich wątpliwościach. Przepraszam też Rafała Trzaskowskiego, który choć przegrał, to powinno to nastąpić w atmosferze uczciwości – mówi Wirtualnej Polsce przewodnicząca komisji. Z zawodu jest nauczycielką i reprezentowała komitet Grzegorza Brauna.
"Ludzie grożą, że nas pozabijają"
Kobieta zapewnia, że jest gotowa ponieść karę, ale ma nadzieję, że nie trafi do więzienia. – Nigdy w życiu nikogo nie oszukałam – dodaje.
Szefowa komisji apeluje ponadto, aby "nie nakręcano burzy wokół rzekomych grubych fałszerstw wyborczych". – Oświadczam, nie było żadnych nacisków politycznych, nie otrzymywaliśmy żadnych poleceń, wśród członków komisji byli przedstawiciele 10 komitetów wyborczych. To był ludzki błąd, wynikający z braku uważności – przekonuje.
Podobnie mówi Anna Klimczak, członkini Obwodowej Komisji Wyborczej nr 13 w Mińsku Mazowieckim, gdzie również doszło do pomyłek na korzyść Nawrockiego. Klimczak była przedstawicielka komitetu Marka Jakubiaka.
– Zrobiło się z tego coś takiego, że pan Roman Giertych nazywa nas publicznie oszustami. Rozpoczął się hejt. Wiem, że do innych członków komisji zgłaszają się różne osoby z groźbami, że nas pozabijają – dodaje.
Wybory, protesty i "giertychówki" w Sądzie Najwyższym
Pierwsza prezes SN poinformowała, że do środy do Sądu Najwyższego wpłynęło ponad 56 tys. protestów wyborczych.
Część z nich to tzw. "giertychówki", czyli protesty bazujące na wzorze opublikowanym w internecie przez posła KO Romana Giertycha, który stał się twarzą akcji mającej na celu podważenie wyniku wyborów prezydenckich i osłabienie mandatu Nawrockiego.
Dotychczas SN uznał za zasadne trzy protesty wyborcze (stan na 26 czerwca). Według sądu stwierdzone nieprawidłowości nie miały wpływu na wynik wyborów.
Uchwałę o ważności wyborów prezydenckich Sąd Najwyższy podejmie 1 lipca.
Czytaj też:
Tusk wywołał burzę. "Odlatuje z Giertychem", "przecież to kryminał"Czytaj też:
KO naciska na Hołownię, aby zablokował zaprzysiężenie Nawrockiego? Niepokojące doniesienia
