Wicemarszałek Sejmu z ramienia Konfederacji zabrał głos w trybie oświadczenia poselskiego.
"Wyrywkowa kontrola to żadna kontrola"
– Tak zwane przywrócenie kontroli na granicach jest niepełne i będzie nieefektywne. Polska niestety nie jest kadrowo przygotowana do obrony swoich granic ani zaradzenia nasilającemu się kryzysowi migracyjnemu. Dysproporcja pomiędzy liczbą funkcjonariuszy po stronie niemieckiej i polskiej jest jak kilkanaście tysięcy do kilkuset osób – powiedział, przypominając, że kontrole na granicy są głęboko wyrywkowe. Przywołał też słowa jednego z doświadczonych strażników granicznych, że "wyrywkowa kontrola to żadna kontrola".
Poseł przypomniał, że z wieloma państwami, z których przysyłani są migranci, Polska nie ma podpisanych umów readmisyjnych. – Albo Polska zacznie traktować poważnie kontrole swoich granic, także granic wschodnich, przez które imigracja ciągle do Polski przenika, albo ten problem nielegalnej imigracji w Polsce będzie się nasilał – zaznaczył.
Bosak: Zacząć traktować granice naprawdę poważnie
Wicemarszałek podkreślił, że niestety przy granicy z Białorusią wciąż operują NGOsy, które pomagają przemytnikom i imigrantom, a kontrole na granicach z Czechami, Słowacją, Litwą nie były do tej pory wystarczająco kontrolowane. Nadmiernie otwarta jest także granica polsko-ukraińska. – To, o czym mówi rząd, czyli cofanie ich do krajów pochodzenia też nie działa w pełni efektywnie – dodał, powołując się na interwencje w placówkach Straży Granicznej, która udzieliła takich informacji.
– Jedyne remedium na tą sytuację, to zacząć traktować swoje granice naprawdę poważnie. To nie musi oznaczać utrudnienia ruchu granicznego dla obywateli państw UE, natomiast to musi oznaczać kontrole zielonych granic, musi oznaczać kontrolę ruchu cudzoziemców spoza UE, która będzie na tyle dokładna, że będzie zniechęcać do wykorzystywania Polski szlaku nielegalnej imigracji – apelował prezes Ruchu Narodowego.
– Obecnie mamy do czynienia z operacją – w pewnej mierze socjotechniczną – stwarzania wrażenia, że wszystko jest okej, podczas gdy nic nie jest okej – powiedział Bosak.
Pikiety przeciwko imigracji w 79 miejscowościach
19 lipca w miastach całej Polski odbędą się organizowane przez Konfederację pikiety przeciw imigracji.
Politycy Konfederacji zachęcają do uczestniczenia w demonstracjach, by wyrazić sprzeciw wobec wpuszczania do Polski imigrantów z państw muzułmańskich, afrykańskich oraz innych obcych kulturowo regionów świata, których wydalają do państw sąsiednich, w tym do Polski, niemieckie służby. Wydarzenie zostało oznaczone hasztagiem "Chcemy żyć bezpiecznie".
Zdaniem Konfederacji strona polska powinna każdorazowo żądać od strony niemieckiej jasnego udokumentowania, że dany migrant zostaje "zawrócony", ponieważ był wcześniej w Polsce, a nie polegać na zasadzie zaufania do strony niemieckiej.
Czytaj też:
Polak zabity nożem przez imigranta. Kolumbijczyk usłyszał zarzutyCzytaj też:
Bosak raz jeszcze tłumaczy, w jaki sposób rząd manipuluje danymi o imigrantach
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
