Warszawski korespondent szwajcarskiej gazety Paul Flueckiger przekonuje, że "państwowa telewizja jest pod ścisłą kontrolą rządu, ale prywatne media coraz bardziej naprzykrzają się władzy i to z powodzeniem".
Przypomina też teksty "Faktu", które pogrążyły posła PiS Stanisława Piętę. "Historie takie jak ta pokazują, że prasa w Polsce nadal jest wolna i skuteczna" – ocenia Flueckinger. Dziennikarz wymienia media podporządkowane – jego zdaniem – obecnej władzy, wskazując m.in. na TVP i Polską Agencję Prasową.
Media, które – jak pisze "Neue Zuercher Zeitung" – "codziennie dają popalić rządowi PiS", to m.in. "Gazeta Wyborcza" i portal Oko.press. Korespondent twierdzi, że także radio i telewizja są w większości przeciwko partii Jarosława Kaczyńskiego.
Dziennikarz ocenia też głównie wydania "Wiadomości" i "Faktów", przekonując, że w TVP "dopuszcza się do głosu tylko stronę prawicowo-narodową", natomiast w TVN "jest to często wyłącznie opozycja".
Flueckiger zwraca uwagę, że partia rządząca "planuje uderzyć w prywatne media" z zagranicznym kapitałem. Jak twierdzi, projekt ustawy w tej sprawie nie trafił jeszcze do Sejmu, bo na rząd w Warszawie może naciskać Komisja Europejska.
Czytaj też:
"Prawią kazania Polakom". Niemiecki dziennikarz uderza w rząd Merkel