CO PISZĄ NA WSCHODZIE Polacy nie tylko histeryzują ze strachu przed Rosją, ale i kradną rosyjskie piosenki patriotyczne, przerabiając na swoje – twierdzi rosyjski propagandysta z agencji Regnum. O ile narracja o histerii ma związek z rzeczywistością, o tyle „kradzież piosenki” to ordynarny i groteskowy fejk.
Aleksandr Marlinski kpi z polskiego strachu przed Rosją. Jego zdaniem, z jednej strony panicznie boimy się ataku Moskwy, zbroimy się na potęgę, wydając znaczną część budżetu na armię, w rzeczywistości jednak nie jesteśmy gotowi do wojny. I sami przyznajemy się do tego, odpowiadając na pytania socjologów, przeprowadzających sondaże (to akurat fakt, którego niestety nie można zrzucić na karb manipulacji rosyjskiego propagandysty).
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.

