Lisicki: Szybki zmierzch kariery Hołowni. Ziemkiewicz: Ewakuacja do ONZ

Lisicki: Szybki zmierzch kariery Hołowni. Ziemkiewicz: Ewakuacja do ONZ

Dodano: 
Lisicki: Szybki zmierzch kariery Szymona Hołowni. Ziemkiewicz: Ewakuacja do ONZ | Polska Do Rzeczy
Najciekawszą rzeczą w tej sytuacji jest to, że to, co Szymon Hołownia mógł zepsuć, to to zrobił i próbuje znaleźć dla siebie gniazdko – mówi Paweł Lisicki.

Marszałek Sejmu, przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia poinformował w sobotę po posiedzeniu Rady Krajowej, że nie zamierza ubiegać się o funkcję wicepremiera w rządzie Donalda Tuska oraz, że nie zamierza startować w styczniowych wyborach na przewodniczącego partii.

Z kolei w poniedziałek Szymon Hołownia przekazał, że w piątek złożył aplikację w publicznym naborze ogłoszonym przez sekretarza generalnego ONZ na funkcję Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców. Zgodnie z umową koalicyjną w listopadzie Szymon Hołownia przestanie pełnić funkcję marszałka Sejmu. Zastąpi go na tym stanowisku Włodzimierz Czarzasty z Lewicy.

W poniedziałek wieczorem klub parlamentarny Polska 2050 zdecydował, że będzie rekomendował minister funduszy i polityki regionalnej

Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz na wicepremiera.

Miały o tym zdecydować zaledwie dwa głosy. Dwa głosy mniej otrzymała Paulina Hennig-Kloska, minister klimatu i środowiska. We wtorek wieczorem Rada Krajowa Polski 2050 wskazała minister funduszy i polityki regionalnej, pierwszą wiceprzewodniczącą ugrupowania Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz jako kandydatkę na funkcję wicepremiera.

Lisicki i Ziemkiewicz komentują

W najnowszym odcinku programu "Polska Do Rzeczy" Paweł Lisicki i Rafał Ziemkiewicz komentują działania Szymona Hołowni. – Szymon Hołownia zwrócił swój wzrok w inną stronę i z innej strony oczekuje wybawienia z polskiego grajdołka, a mianowicie chce zostać komisarzem ONZ ds. uchodźców. To wszystko brzmi jak jedna wielka komedia – mówił Paweł Lisicki, red. naczelny "Do Rzeczy".

– Pamiętam, że mieliśmy już dwóch przewodniczących ONZ, bo przecież mieli nimi zostać Krzysztof Skubiszewski i Bronisław Geremek. Aleksander Kwaśniewski miał być szefem MKOL-u. Takich różnych opowieści o polskich politykach rozważanych na różne urzędy było dużo i nigdy się one nie sprawdziły – zauważył Rafał Ziemkiewicz.

– Powinno być tak, że jeśli zabiegasz o wyższe stanowisko, albo dające prestiż, to właściwie powinieneś czegoś wcześniej dokonać. W normalnej pracy, jeśli ktoś awansuje, to za coś. Tak jest urządzony nasz świat. Najciekawszą rzeczą w tej sytuacji jest to, że to, co Szymon Hołownia mógł zepsuć, to to zrobił i próbuje znaleźć dla siebie gniazdko – wskazał Paweł Lisicki.


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Czytaj także