Donald Trump poinformował w czwartek o osiągnięciu porozumienia w sprawie zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem, nazywając to "wspaniałym przełomem na Bliskim Wschodzie".
Tymczasem w mediach pojawiają się kolejne doniesienia o planach poszczególnych aktorów areny międzynarodowej gotowych do odbudowywania zmasakrowanej przez wojska Izraela Strefy Gazy.
Merz będzie przy podpisaniu porozumienia
W poniedziałek kanclerz Niemiec, Friedrich Merz uda się do Egiptu, aby wziąć udział w podpisaniu porozumienia pokojowego, które ma formalnie zakończyć wojnę w Strefie Gazy. Jak przekazał mediom w niedzielę rzecznik rządu, Stefan Kornelius, Merz przyjął zaproszenie prezydenta Egiptu Abdela Fattaha al-Sisiego, by uczestniczył w uroczystości w Szarm el-Szejk. Na miejscu będzie prezydent USA Donalda Trump. Prezydent USA ma współprzewodniczyć spotkaniu wraz z prezydentem Egiptu. Będą także niektórzy inni szefowie państw i rządów.
"Niemcy będą aktywnie wspierać realizację planu pokojowego, koncentrując się przede wszystkim na utrzymaniu trwałego rozejmu i pomocy humanitarnej" – za Kornelius. –Podróż kanclerza stanowi wyraźny sygnał tego zaangażowania – dodał.
Niemcy chcą odbudowywać Strefę Gazy
Z kolei minister rozwoju Reem Alabali Radovan w rozmowie z dziennikiem Handelsblatt nadmienił, że Niemcy są gotowe zaangażować się w odbudowę Strefy Gazy. Powiedział też, że Berlin prowadzi rozmowy "z partnerami z innych rządów, zwłaszcza z UE, państwami G7 oraz organizacjami międzynarodowymi, takimi jak Bank Światowy".
Priorytetem ma być zapewnienie tymczasowych, mobilnych schronień, ponieważ – jak zaznaczyła minister – 80 procent budynków w Strefie Gazy zostało zniszczonych. "Następnie skupimy się na podstawowych potrzebach, takich jak żywność, opieka zdrowotna czy usuwanie gruzu, zawsze w ścisłej współpracy z partnerami międzynarodowymi" – dodała.
Minister zapowiedziała również chęć włączenia sektora prywatnego w proces odbudowy. – Bez kapitału prywatnego odbudowa Gazy, Syrii czy Ukrainy nie będzie możliwa. Środków publicznych nigdy nie wystarczy, by pokryć całość potrzeb – podkreśliła. Zastrzegła jednak, że w przypadku Gazy udział prywatnych inwestycji będzie możliwy dopiero na późniejszym etapie, jako "drugi lub trzeci krok".
Czytaj też:
Tragedia przed szczytem pokojowym. Nie żyje trzech dyplomatówCzytaj też:
UE odbuduje Strefę Gazy? Zastanawiająca sugestia von der Leyen
