O możliwych cudach NAD urną podczas poprzednich wyborów samorządowych – w 2014 r., gdy PSL zgarnęło niemal 24 proc. (!) miejsc w sejmikach wojewódzkich, napisano już wiele.
Podobnie jak o wcześniejszych – z lat 1998, 2002, 2006 i 2010, gdy (udało się to ustalić dzięki dociekliwości prof. Przemysława Śleszyńskiego) w wyborach do sejmików wojewódzkich w granicach niektórych województw – a w granicach innych nie – oddawano zadziwiająco dużo głosów nieważnych (dwa krzyżyki lub więcej na karcie wyborczej zamiast jednego), co mogło rzutować na wyniki tych wyborów.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.