Apelują do prezydenta o weto. Chodzi o zmiany forsowane przez Nowacką

Apelują do prezydenta o weto. Chodzi o zmiany forsowane przez Nowacką

Dodano: 
Prezydent Karol Nawrocki i pierwsza dama Marta Nawrocka
Prezydent Karol Nawrocki i pierwsza dama Marta Nawrocka Źródło: KPRP/Mikołaj Bujak
Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły apeluje do prezydenta Nawrockiego o zawetowanie ustawy dot. zmian w edukacji.

Autorzy apelu przekonują, że nowelizacja prawa oświatowego z 21 listopada stanowi zagrożenie dla narodowego charakteru polskiej szkoły, poziomu nauczania oraz konstytucyjnych praw rodziców. Ich zdaniem przyjęte regulacje są bowiem "nośnikiem ponadnarodowych polityk transformacji szkolnictw krajowych w kierunku budowy w szkołach i poprzez szkoły tzw. społeczeństwa inkluzywnego".

Projekt bowiem bazuje na opracowaniu Instytutu Badań Edukacyjnych pt. Profil absolwenta i absolwentki. Droga do zmian w edukacji.

"Dokument ten, ukierunkowany na rozwój postaw uczniów, wzbudza poważne zastrzeżenia nadmierną ingerencją państwa w rozwój dziecka" – czytamy.

Poważne zmiany w szkołach. Jest apel o weto

Zasadnicza zmiana ma dotyczyć redefinicji podstawy programowej kształcenia ogólnego. Z dotychczasowej definicji usunięte zostanie treści nauczania i obligatoryjność, które zastąpią "oczekiwane efekty uczenia się" i "doświadczenia edukacyjne".

Autorzy apelu przekonują, że zmiany doprowadzą do pozbawienie szkoły funkcji przekaziciela polskiego kodu kulturowego, zawężenie wiedzy uczniów o świecie i jej wybiórczość, sukcesywne obniżanie poziomu edukacji, rozwarstwienie edukacyjne, infantylizacja kształcenia oraz otwarcie szkoły na propagandę ideologiczną.

"Jedną z głównych zmian zagrażających prawom rodziców przewidziano z kolei w art. 1 pkt 13 lit. b ustawy, który wprowadza zasadę domyślnej zgody rodziców na udział ucznia w zajęciach fakultatywnych. Biorąc pod uwagę, że tematyka takich zajęć może wkraczać w obszar wychowania, zmiana taka może prowadzić do naruszenia konstytucyjnej zasady pierwszeństwa w wychowaniu rodziców, nieinformowania o zajęciach niepożądanych przez rodzica na czas lub na dzień je poprzedzający. Udział niepełnoletniego ucznia w takich zajęciach powinien być uzależniony od uprzedniej, wyraźnej zgody rodziców" – przekonują autorzy pisma.

Czytaj też:
Nowacka bierze się za przedszkola. Eksperci ostrzegają przed "szkodliwym dokumentem"
Czytaj też:
Ten przedmiot znika ze szkół. Co dalej z maturą? MEN potwierdza duże zmiany


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także