Europoseł Lewicy zareagował swoim postem na rozgorzały kilka dni temu konflikt Elona Muska z władzami Unii Europejskiej.
"To jest flaga mojej i naszej wspólnoty. Flaga pokoju i braterstwa. To nasza flaga" – napisał na wolnościowej platformie X Muska eurodeputowany Lewicy, załączając grafikę przedstawiającą flagę Unii Europejskiej.
Na reakcję polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji nie trzeba było długo czekać. Na X pojawiły się flagi, z którymi się identyfikują. Posty zamieścili m.in. Paweł Szrot z PiS czy Krystian Kamiński i Konrad Berkowicz z Konfederacji.
twitterfacebook
Berkowicz: Unijna "flaga" to symbol ucisku i podległości
Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz nie zgodził się z charakterystyką przedstawioną w krótkim opisie przez polityka Lewicy.
"Według Śmiszka unijna «flaga» to nasza flaga, nasz symbol – symbol pokoju i braterstwa. Nie. Unijna «flaga» to symbol ucisku i podległości, a nie żadnego braterstwa. Czy to im się podoba, czy nie, to naszym symbolem i naszą flagą jest i będzie flaga biało-czerwona. Żadna inna – napisał wiceprezes Nowej Nadziei.
Konflikt władz Unii Europejskiej z Muskiem
Bezpośrednim asumptem do deklaracji europosła Śmiszka jest twitterowa ofensywa Elona Muska. Konflikt unijnego establishmentu z amerykańskim miliarderem rozgorzał po tym, jak Komisja Europejska nałożyła karę 120 milionów euro na platformę X, której właścicielem jest amerykański przedsiębiorca Elon Musk. Wskazano na kilka powodów nałożenia sankcji. Zdaniem Muska i władz w Waszyngtonie mamy jednak do czynienia z próbą cenzury, ponieważ Musk po zakupieniu Twittera (teraz X) zdjął z platformy cenzurę. O powstrzymanie narastającej w Europie cenzury środowisko Trumpa wielokrotnie apelowało zresztą do rządzących Unią.
Właściciel X: UE to rządy niewybieralnych biurokratów
W reakcji na tę decyzję Musk opublikował na X serię krytycznych wobec Unii Europejskiej wpisów, w których stwierdził m.in., . Napisał też, że komisarze UE "obudzili się jako komisarze Stasi". W kolejnym wpisie pytał, "ile czasu minie, zanim UE przestanie istnieć?". W niedzielę wieczorem napisał m.in, że "Unia Europejska to nie DEMOKRACJA – rządy ludu – lecz BIUROKRACJA – rządy niewybieralnych biurokratów".
Czytaj też:
Podwyżka pensji w UE. Tyle teraz zarabia von der LeyenCzytaj też:
Zajączkowska: Te zdegenerowane pseudoelity UE poza przestępczością korupcyjną łączy Polska
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
