Oficjalnie akcja organizowana przez Stowarzyszenie Kibiców Lecha Poznań (wcześniej „Wiarę Lecha”) zaczyna się w czwartek 1 listopada i potrwa do najbliższego weekendu, ale w kilkunastu wielkopolskich miejscowościach i mniejszych miastach młodzi ludzie w niebiesko-białych szalikach i okolicznościowych koszulkach z symbolami Powstania Wielkopolskiego już kwestują przy nekropoliach.
– Tak się fajnie złożyło, że dziesiąta już zbiórka wypadła akurat w przededniu setnej rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę i z pewnością też w tym roku, dzięki szczodrości ludzi, dla których nasza historia jest ważna, przekroczymy barierę 1 mln zł łącznie zebranych pieniędzy – cieszy się Marcin Mrówka, koordynator organizowanej przez kibiców Lecha akcji.
– Zgłosiło się ośmiuset wolontariuszy, ale jak znam życie liczba będzie większa, bo ludzie wciąż pytają jak mogą w zbiórce pomóc – dodaje. Kibicowską kwestę wesprą też harcerze i uczniowie wielkopolskich szkół.
W ciągu dziewięciu dotychczasowych edycji akcji kibiców Lecha zebrano łącznie ponad 950 tysięcy złotych, najwięcej w ubiegłym roku – 262 tysiące zł.
Jak je wykorzystano? Z zebranych przez kibiców pieniędzy odrestaurowano lub postawiono od nowa ponad 500 nagrobków na zniszczonych, zapomnianych mogiłach uczestników Powstania Wielkopolskiego, odnaleziono, zewidencjonowano i oznaczono specjalnie ufundowanymi tablicami z napisem „Powstaniec Wielkopolski” ponad 1500 takich grobów.
Kibice zakupili też kilkaset tablic informacyjnych, które stanęły w w miejscach istotnych dla przebiegu Powstania Wielkopolskiego wydarzeń, wreszcie zapłacili i pomogli w przeprowadzeniu renowacji trzech zniszczonych pomników poświęconych Powstaniu Wielkopolskiemu. To właśnie za pieniądze zebrane przez fanów Lecha przed rokiem odbudowano w Czerlejnie pochodzący z 1928 roku Pomnik Powstańców Wielkopolskich.
– Ciekawa historia, bo na tamtym terenie kwesta nie była prowadzona. Kiedy mieszkańcy Czerlejna i okolic dowiedzieli się na co będą przeznaczone pieniądze, sami zaczęli się zgłaszać, że chcą pomóc, że też chcą zbierać. Generalnie nastawienie ludzi jest bardzo pozytywne, wiedzą, że wszystkie zebrane pieniądze zostaną wydane wyłącznie na cele związane z upamiętnieniem bohaterów Powstania – mówi nam Marcin Mrówka.
Kilka tygodni temu dziennikarz „Do Rzeczy” zrobił zdjęcie i umieścił w sieci- zniszczonej mogiły Powstańca Wielkopolskiego na jednej z kwater Cmentarza Komunalnego – Junikowo w Poznaniu. Nikt z miejskich urzędników sprawą się nie zainteresował. Zareagowali natomiast kibice Lecha, którzy już też zajęli się sprawą.
– Dzisiaj był tam już nasz kamieniarz. Mamy już wszystkie zgody. Grób będzie odnowiony do końca listopada – mówią nam fani „Kolejorza”.
Innym, podobnie zniszczonym powstańczym grobem na Cmentarzu Miłostowo w Poznaniu zaopiekowali się żołnierze 12 Wielkopolskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej i poznański IPN.
Kwesta kibiców Lecha na cmentarzach potrwa do końca tygodnia. Wezmą w niej też udział Jarosław Pucek, były niezależny kandydat na prezydenta Poznania i poseł PiS Bartłomiej Wróblewski. Kibice mówią nam, że to jedyni politycy, którzy zgłosili chęc udziału w zbiórce.
Ostateczna kwota jaką uda się zebrać na renowację grobów Powstańców Wielkopolskich zostanie podana do publicznej wiadomości 12 listopada.