– Zgodnie z obietnicą, chciałbym państwu przedstawić osobę, której nie jest wszytko jedno. Faceta, który pokazał, że liczą się dla niego przede wszystkim wartości i pewna wizja państwa, rozwoju naszego kraju, która dla niego jest ważniejsza niż stołki, pewne przywileje i pewne miejsce w jakichś strukturach – mówił o Gawkowskim Biedroń.
Krzysztof Gawkowski jest byłym wiceprzewodniczącym klubu parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Polityk na początku listopada ogłosił na Facebooku, że zdecydował się odejść z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Jak poinformował dzisiaj Biedroń, teraz Gawkowski ma być odpowiedzialny za rozwijanie struktur nowego ruchu w kraju. – Chcemy by wszystkie obywatelki i obywatele w naszym kraju mieli stały kontakt z naszym ugrupowaniem, by każdy chętny mógł uczestniczyć w jego tworzeniu – tłumaczył Biedroń.
PiS łamie demokrację, PO zapomina o ludziach
– W Polsce jest dzisiaj wybór pomiędzy Platformą i PiS-em, PiS i Platformą – mówił podczas konferencji sam Gawkowski. – Nie jesteśmy skazani na to, żeby żyć w Polsce PiS, która łamie demokrację, nie szanuje TK, polityków którym wartości i zasady bliskie ludziom są obce, ale też nie zasługujemy na to, żeby być skazani ponownie na wybór Platformy, która może i spraw dotyczących ustroju nie łamała, ale o zwykłym człowieku zapominała – tłumaczył polityk.
Gawkowski odniósł się też do swojego nowego zadania, w ramach ruchu Roberta Biedronia. – Robert powierzył mi zadanie walki o to, żeby były dobre struktury. Więc dzisiaj Robert obiecuję ci, że do 3 lutego, czyli do konwencji otwierającej ruch polityczny, partię polityczne, ugrupowanie, które się stworzy w każdym powiecie, ruch Roberta Biedronia będzie miał swoje struktury – podkreślił polityk.
Czytaj też:
Tusk prowadzi w rankingu zaufania. Wyprzedził prezydenta i premieraCzytaj też:
Biedroń do Onetu: Nie musicie być rzecznikami Schetyny