Posłowie zajmują się dziś kolejną nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Projekt przewiduje, że wszyscy sędziowie Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, którzy przeszli w stan spoczynku na podstawie uchylanych przepisów, zostaną z mocy prawa przywróceni do pełnienia urzędu na stanowisku zajmowanym w dniu wejścia w życie ustawy o Sądzie Najwyższym z grudnia 2017 r. Sejmowe prace nad nowelą zakończą się jeszcze dzisiaj.
W Sejmie trwa gorąca wymiana zdań pomiędzy politykami partii rządzącej a opozycją.
– Ustawa, która jest przedmiotem nowelizacji, jest zgodna z polską Konstytucją, standardami europejskimi i mieści się w tych wszystkich założeniach, które mają na celu reformę polskiego sądownictwa – zapewniał z mównicy sejmowej minister sprawiedliwości.
Ze stanowiskiem Zbigniewa Ziobry zupełnie nie zgadzają się posłowie opozycji. – Nie dość, że nie ma przyzwoitej legislacji, to jeszcze przyzwoitości wam brakuje. Chcecie ustawy od razu z Nowogrodzkiej wysyłać do publikacji – stwierdził poseł PO Robert Kropiwnicki.
Czytaj też:
Ziobro do opozycji: Będzie was boleć prawdaCzytaj też:
Nowela ustawy o SN w Sejmie. "Jesteśmy konsekwentni", " ten pośpiech jest ze wstydu"